Muszyna to jedno z najchętniej odwiedzanych uzdrowisk. Turystów przyciągają tu nie tylko piękny krajobraz i spora lista sanatoriów, ale też interesujące atrakcje. Szczególną popularnością cieszą się ogrody tematyczne, które swoim bajecznym wyglądem przenoszą odwiedzających w odległe zakątki świata. Są urządzone w stylu greckim, rzymskim czy orientalnym i można w nich podziwiać wiele ciekawych gatunków roślin oraz zwierząt. Na ten moment obiekty można zwiedzać za darmo, ale właśnie opublikowano informację, iż niedługo staną tam kasy biletowe.
REKLAMA
Zobacz wideo Ustroń lepszą wersją Zakopanego? Sprawdziliśmy to!
Co interesującego w Muszynie? Ta atrakcja niedługo będzie płatna
Ogrody tematyczne w Muszynie stale się rozwijają. W maju bieżącego roku otwarto nowy ogród grecki, a niedługo później pojawił się też teren w stylu orientalnym. Z kolei pod koniec września do uzdrowiska sprowadzono owce walliserskie czarnonose, które zachwycają turystów swoim wyglądem. W planach są też inne zwierzęta i kolejne ulepszenia, jednak utrzymanie tak dużego terenu wraz z żywymi istotami wymaga sporych nakładów finansowych. Nic zatem dziwnego, iż zdecydowano się na wprowadzenie opłat za wejście.
Są już biletomaty, mamy ustalone wszystkie kwestie, ale na razie nie biletujemy dlatego, iż nie mamy jeszcze tych wszystkich zwierząt. Nowymi lokatorami są bardzo przyjazne owce walliserskie, prawdziwe przytulanki. Czekamy na lemury, ich termin dostawy trochę się przesunął. Praktycznie wszystko jest już gotowe, żeby ten system pobierania opłat mógł działać, ale chcemy uruchomić go, kiedy już będziemy mieć wszystkie zwierzęta, a prace przy budynkach gospodarczych, gdzie te zwierzęta na zimę będą przechowywane, zostaną zakończone
- powiedział Jan Golba, burmistrz Muszyny, w rozmowie z "Gazetą Krakowską". Opłaty najprawdopodobniej zostaną wprowadzone dopiero w przyszłym roku na wiosnę, gdy zakończy się wspomniana przez burmistrza budowa obiektów gospodarczych dla zwierząt.
Muszyna atrakcje 2025. Co czeka na nas w ogrodach tematycznych?
Zaniepokojonych turystów uspokajamy - ceny za zwiedzanie nie będą wysokie. Jedna wejściówka ma kosztować maksymalnie 10 złotych, ale w planach są też zniżki dla rodzin oraz posiadaczy karty mieszkańca czy karty uzdrowiskowej. Środki zgromadzone za bilety będą w całości przeznaczone na utrzymanie obiektu. Co ważne, opłaty będą pobierane tylko za zwiedzanie ogrodu z żywymi zwierzętami. Pozostałe tereny będą dalej darmowe. Aktualnie w części zamkniętej (wolierze) mieszkają między innymi trzy rodzaje pawi: indyjski, biały i zielony oraz papugi z gatunku aleksandretta chińska czy amazonka niebieskoczelna. W otwartym stawie pływają łabędzie i kilka gatunków kaczek oraz gęsi tybetańskie, ale na miejscu można też obserwować wiewiórki amerykańskie, kozy, alpaki, białe daniele i wspomniane wcześniej owce walliserskie.
Chcemy, żeby te ogrody były bardziej kompaktowe, żeby dzieci mogły obcować niektórymi zwierzątkami. Czy to będą alpaki, czy nowe owce walliserskie. To samo dotyczy też pawi, które będziemy powoli wprowadzać na alejki parkowe, bo teren został już ogrodzony
- mówił burmistrz.
Źródło: gazetakrakowska.pl
Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
