Kobiety w "nowym" rządzie Donalda Tuska. Pięć na 17 ministrów
Zdjęcie: Rząd po rekonstrukcji
— Rekonstrukcja służy też temu, żebyśmy w koalicji postawili kropkę nad i. Koniec konfliktów, mam nadzieję, iż wszyscy wyciągnęli lekcję z tych ostatnich tygodni. Chcę powiedzieć, iż nie będę, jako premier, tolerował niepotrzebnych konfliktów. Marudzenie i defetyzm nie wchodzą w rachubę. jeżeli komuś nie będzie pasowało, to pożegna się ze swoją pracą — przekazał premier. Oto ministry, na które postawił.