Kobiety nie chcą być zawsze silne. One muszą takie być

kobietytomy.pl 5 godzin temu

Kobieca siła jest problemem. Zwłaszcza dla tych, którzy czerpią korzyści z jej braku. Wykorzystują bezbronność, słabość, zagubienie i brak asertywności.

Gdy kobieta pozwala na wiele, nie stawia granic, milczy, zagryza wargi, znosi upokorzenia, jest dobrze, czyli tak jak ma być, zgodnie z zasadami natury – tak przynajmniej twierdzą niektórzy obrońcy odwiecznego porządku świata. Jednak gdy kobieta tupnie nogą, stanie w obronie samej siebie, czyli w opinii wielu zostanie wrogiem i to z kategorii tych najgroźniejszych – jej siła irytuje i mocno zaczyna przeszkadzać. Jednak nie od razu…

Na początku kobiecą siłę się ignoruje, traktuje pobłażliwie jak małe niesforne dziecko, potem, gdy dojrzewa, to się ją wyśmiewa, by na samym końcu, gdy prawdziwie dorośnie – robić wszystko, żeby ją zwalczyć. Kobieca siła – ta wyrażona wprost i nieograniczana w żaden sposób – jest problemem…. Oczywiście nie dla wszystkich. Jest problemem dla słabych mężczyzn.

Kobiety nie chcą być zawsze silne. One muszą takie być

Silny mężczyzna nie boi się kobiecej siły

Silny mężczyzna nie boi się kobiecej siły. Nie stanowi ona dla niego zagrożenia. Jest raczej powodem do dumy, iż oto kobieta, która doskonale radzi sobie sama, jest z mężczyzną, który nie jest jej potrzebny w znaczeniu bycia wybawicielem, ale jest jej miły, bo z nim po prostu przyjemniej iść przez życie. Kobieta nie wiąże się z mężczyzną, żeby przeżyć, przetrwać, ale dlatego, iż kocha tego konkretnego mężczyznę. Kocha go i dlatego go potrzebuje. A nie dlatego kocha, iż go potrzebuje. To zasada, którą zrozumieć można dopiero wtedy, kiedy spotyka się prawdziwą miłość…i kiedy uczucie, którym darzy się drugą osobę, jest naprawdę dojrzałe.

„Niedojrzała miłość mówi: Kocham Cię, ponieważ Cię potrzebuję. Dojrzała miłość mówi: Potrzebuję Cię, ponieważ Cię kocham.” – Erich Fromm

Silny mężczyzna nie konkuruje z kobietą, nie ma takiej potrzeby. Nie musi nikomu niczego udowadniać. Jej sukcesy cieszą go tak samo jak własne, a może choćby jeszcze bardziej. Wspiera ją w każdej sytuacji, nie podcina skrzydeł, nie zniechęca i nie ogranicza. Wie, iż łączy go z nią coś więcej niż ekonomiczny układ. I choćby jeżeli jej sytuacja się poprawi, to on nie musi się tego obawiać….nie traktuje tego jak zagrożenie.

Silna kobieta może być słaba przy silnym mężczyźnie

Kobiety nie są silne w każdej sytuacji, bo tak wybrały. To los zdecydował za nie. Gdyby mogły pozwolić sobie na słabość, zrobiłyby to. Jednak otoczenie nie daje im takiej możliwości. Niedojrzały i niezaradny partner, przypominający raczej dziecko niż osobę dorosłą wymusza inną postawę niż partnerską. Kobieta dźwiga na swoich barkach całą rodzinę. Nie ma oparcia w nikim. Musi być silna.

Jej siła jest uparta, stabilna, choć cierpiąca. Jest jak wysoki mur, niepozwalający zajrzeć do czyjegoś ogródka. Wysyła sygnał z kategorii nie zbliżać się. Nieświadome niczego osoby odbierają ją jako oschłość i wrogość. Tymczasem jest ona jedyną szansą na przetrwanie…

Kobieta przez przeciwności losu stała się niezniszczalna. Stworzyła sobie skorupę, żeby móc przetrwać. Z chęcią porzuciłaby swój ciężki oręż, jednak nie ma takiej możliwości. Jej oschłość nie jest jej wyborem, stała się maską, która chroni ją przed kolejnymi ciosami. Wysyła sygnał, iż lepiej nie podchodzić za blisko, bo oto ta kobieta nosi w sobie rany, które jeszcze nie do końca się zagoiły. Kolejne mogłyby ją zabić, dlatego jej ciało nie pozwala na żadną kolejne ryzyko i tym samym być może pomyłkę.

Silna kobieta płaci nierzadko wysoką cenę. Uodparniając się, nie tylko staje się przebojowa, staje się również okradziona z uczuć. Wypierając się swojej delikatności, zwątpień, pytań, strachu i lęku, zyskuje oczywiście siłę i poczucie tego, iż poradzi sobie z każdej sytuacji, jednak jednocześnie odbiera sobie szansę na prawdziwe szczęście. Żeby bowiem poczuć prawdziwe spełnienie, radość, miłość, trzeba również czuć smutek, strach i bezsilność.

Presja bycia silną odbiera nam szansę na odczuwanie całego wachlarza uczuć. I to jest cena, którą nieświadomie płaci wiele silnych (z konieczności, a nie z wyboru) kobiet.

Gdy silna kobieta (także silna kobieta po przejściach) spotyka silnego mężczyznę, może odetchnąć. Może okazać swoją słabość. On ma bowiem wystarczającą siłę, żeby się z nią zmierzyć. I gdy ona się przed nim odsłania, ściąga pancerz, maskę, wszystko to, co nosi na co dzień, żeby nie zostać zranioną – oddycha z ulgą. On bowiem nie boi się jej słabości. Pozwala jej i sobie na nią. I to właśnie pozwala stać się jej i jemu prawdziwie silnymi: konfrontacja z czyimiś lękami i własnymi, z kogoś bliskiego słabością i bezradnością i własną.

Silny mężczyzna może być słaby przy silnej kobiecie

Kogoś siłę poznaje się po tym, jak reaguje na słabość. Czy się jej boi, próbuje ją wyśmiewać, dyskredytować, umniejszać, przegadać, budować swoją siłę na jej plecach, depcząc ją, utwierdzając się w przekonaniu o swojej wielkości…

Nikt prawdziwy silny nie karmi się słabością innych. Przeciwnie – rozumie, iż nie ma siły, która się nie boi. Nie ma mocy, która czasami nie wątpi i podupada, nie ma świata tylko dobrego, ani życia, w którym wszystko jest zero-jedynkowe. Wszystko jest złożone i skomplikowane, tak, jak uczucia. Siła ma w sobie nie tylko siłę, ale też odwagę przyznawania się do tego, iż czasami jest źle, wtedy odwaga polega na tym, żeby się do niej przyznać. Schylić się i przyjrzeć się, co mówi nasze załamanie, nasz upadek, jakie lekcje możemy z nich wyciągnąć.

Prawdziwa silna osoba wspiera drugą osobę, gdy ta ma gorszy czas. Nie depcze jej, nie krytykuje, nie poniża. Rozumie i wspiera. Daje czas na płacz, na krzyk rozpaczy, na przesadę i czarne myśli. Nie boi się trwać przy kimś, kto przeżywa coś trudnego. Czyjś problem nie działa bowiem jak infekcja, nie przenosi się przez słowa, czy zgnębione spojrzenie. Nie da się nim zarazić. Nie chodzi także o to, żeby się czyimś nieszczęściem pocieszać. Prawdziwie silna osoba wielokrotnie przeszła trudne momenty i wie, iż obecność i wsparcie są tym, co dają najwięcej. Tak, jak słuchanie, a nie prawienie morałów i kazań z pozycji człowieka wszystkowiedzącego.

Osoba silna nie boi się czyjejś słabości, ale też nie obawia się swojej. Potrafi powiedzieć, iż nie wie, iż nie rozumie, iż się pomyliła. Umie przyznać się do błędu. Nie próbuje na siłę innej osoby przekonywać do własnych racji. Wie, iż każdy ma swoją drogę i to jest w porządku.

Zmuszone do bycia silnymi

Silny mężczyzna nie będzie nigdy wykorzystywał siły kobiety. choćby gdy dowie się, jak wiele ona potrafi i jak wiele zniesie. Nie będzie jej w ten sposób wyniszczał…. Jego drugim imieniem nie zostanie „leń” ani „dwie lewe ręce”. Ona może umieć wszystko, robić wiele, ale on nigdy nie pozwoli jej na to, żeby robiła wszystko.

Przy słabym mężczyźnie kobieta staje się silna…Przy silnym z kolei odkrywa, iż bywa słaba, ma do tego prawo i nie obwinia się o to. Rozumiejąc to, pozwala także na to, aby mężczyzna, który zawsze był przy niej silny, miał prawo do gorszych dni. Żadne jego załamanie wtedy nie jest w stanie sprawić, iż ona straci do niego szacunek, a tym bardziej z uwagi na gorszy czas w jego życiu przestanie go kochać…

Dojrzała miłość przechodzi każdą próbę, także tę, kiedy wydawać by się mogło, iż niezniszczalne osoby, załamują się…i z przerażeniem uświadamiają sobie, iż nie są tak silne, jak zawsze sądziły i jak chciały wierzyć. Osoby, które kochają się dojrzale pozwalają sobie na słabość…bo wiedzą, iż słabość to druga strona tej samej monety 0 siły.

Idź do oryginalnego materiału