Dzisiaj dostałam telefon, który zmienił wszystko. Ciszę poranka przeciął dźwięk, jakby ktoś przeszył powietrze nożem. Siedząc przy oknie z haftem w ręku, drgnęłam i powoli podniosłam słuchawkę. Z drugiej strony usłyszałam spieszny, wzburzony głos kobiety: — Czy to pani Anna Kowalska? — Tak, słucham. — Przepraszam za niepokój… ale dzwonię w sprawie pani syna. — […]