„Serce waliło mi w piersi, kiedy usłyszałam dźwięk przekręcanego klucza. Marek wrócił z pracy. gwałtownie schowałam test do kosmetyczki i wzięłam kilka głębokich oddechów. Może powinnam nic nie mówić? Może mogłabym żyć w nieświadomości? Ale kiedy wyszłam z łazienki i zobaczyłam jego uśmiechniętą twarz, pękłam”.