Kelner w jednej z restauracji otrzymał niski napiwek. Wiedział, iż dawał z siebie wszystko, co mógł, dlatego bardzo się zdenerwował. Gdy jednak tydzień później przeczytał liścik od klientów, których wtedy obsługiwał, bardzo się wzruszył.
Niski napiwek – czy na pewno?
W Polsce napiwki wciąż są dobrowolne, mimo iż w innych krajach dolicza się je do rachunków. W związku z tym kelnerki i kelnerzy wciąż narzekają na oszczędność klientów. Tym razem było podobnie. Kelner Łukasz na jednej z grup na Facebook’u podzielił się swoją historią. Miał na początku ogromny żal do nastolatków, których obsługiwał pewnego popołudnia.
Nie ma nic bardziej frustrującego, gdy dajesz z siebie wszystko, a nie otrzymujesz w zamian nic. Tak właśnie było ostatnio, kiedy obsługiwałem grupkę nastolatków, która zostawiła mi nieco ponad 3 złote napiwku, a wychodząc z restauracji szeroko się uśmiechali. Wszystko to wyglądało tak, jakby zrobili to z przekąsem i uszczypliwością (pisonia oryginalna – przyp. red.)
Stwierdził nawet, iż nieotrzymanie napiwku byłoby lepsze niż kwota, którą otrzymał. Co więcej, dodał też, iż jego zdaniem było to celowe zachowanie i sposób zakpienia z niego i jego pracy.
Te uśmiechy wydawały mi się fałszywe. Sam kiedyś byłem młody, ale rodzice nauczyli mnie szacunku do innych osób, widocznie tym osobom zabrakło wychowania… (pisonia oryginalna – przyp. red.)
Kolejny dzień zupełnie zmienił jego nastawienie
Kiedy tydzień później przyszedł do pracy na drugą zmianę, znalazł odręcznie napisany list. Jak się okazało, zostawiła go grupka nastolatków, których obsługiwał pamiętnego popołudnia. Młody mężczyna mocno się zdziwił, gdy przeczytał jego treść, a w kopercie znalazł pieniądze.
Jeśli masz ochotę na pyszny obiad, wypróbuj przepis na głowę kapusty faszerowaną mięsem mielonym. Przepis znajedziesz na naszym kanale w serwisie YouTube.