Katastrofa Titana. Bliscy jednej z ofiar żądają gigantycznego odszkodowania

wiadomosci.gazeta.pl 11 miesięcy temu
Zdjęcie: mat. prasowe OceanGate Expeditions


Rodzina francuskiego nurka Paula-Henriego Nargeoleta złożyła pozew przeciwko firmie OceanGate, która organizowała wyprawy do wraku Titanica łodzią podwodną Titan. W czerwcu ubiegłego roku w Atlantyku doszło do implozji Titana. Zginęło pięć osób znajdujących się na pokładzie, w tym Nargeolet.
Pozew przeciwko OceanGate wpłynął we wtorek do sądu w Seattle w stanie Waszyngton. Rodzina Paula-Henriego Nargeoleta oskarża firmę oraz kilka innych podmiotów z nią powiązanych o spowodowanie śmierci mężczyzny. Bliscy domagają się odszkodowania w wysokości ponad 50 mln dolarów w związku z m.in. "rażącymi zaniedbaniami", do których ich zdaniem doszło w trakcie czerwcowej wyprawy.
REKLAMA






Zobacz wideo Skandaliczne wyroki dla aktywistów. Ile lat można dostać za planowanie blokowania drogi?



"Stockton Rush nie informował załogi i pasażerów o zagrożeniach"
"Sprawa wniesiona przez rodzinę Nargeoletów opiera się na burzliwej historii łodzi podwodnej skazanej na zagładę. Wskazują, iż chociaż zmarły był doświadczonym poszukiwaczem przygód i odkrywcą, który odbył wiele podróży do wraku Titanica w innych łodziach podwodnych, istnieją dowody, iż OceanGate i jej założyciel Stockton Rush nie ujawnili stanu i trwałości łodzi podwodnej Titan, jej składu, komponentów i poprzednich podobnych modeli" - czytamy w komunikacie prawników.
W pozwie podkreślono również, iż wiele szczegółów dotyczących wad statku miało zostać celowo ukrytych. - Gdyby Stockton Rush w przejrzysty sposób informował o wszystkich problemach, jakie firma miała z Titanem, a także o poprzednich, podobnych modelach, ktoś tak doświadczony i kompetentny jak Paul-Henri Nargeolet nie wziąłby udziału w wyprawie. Z dokumentów wynika, iż Stockton Rush po prostu nie informował załogi i pasażerów o zagrożeniach, o których wiedział on i inni, ale pasażerowie i załoga nie - wskazuje Matt Shaffer, jeden z pełnomocników rodziny zmarłego.
Firma OceanGate nie odpowiedziała na prośbę agencji Associated Press o komentarz. Na stronie internetowej firmy można przeczytać jedynie, iż "OceanGate zawiesiło wszystkie operacje poszukiwawcze i komercyjne".


Katastrofa Titana na Oceanie Atlantyckim
Do tragedii doszło 18 czerwca ubiegłego roku. Na pokładzie łodzi Titan znajdowało się pięć osób: dyrektor generalny OceanGate Stockton Rush, francuski nurek i ekspert ds. Titanica Paul-Henri Nargeolet, brytyjski biznesmen Hamish Harding, pakistańsko-brytyski biznesmen Shahzada Dawood i jego syn Suleman. Członkowie ekspedycji zamierzali obejrzeć wrak Titanica spoczywający na dnie Atlantyku. Kontakt z Titanem został utracony po blisko 2 godzinach od zanurzenia. Po czterech dniach odnaleziono szczątki łodzi. Ustalenia śledczych wskazują, iż kadłub Titana implodował, a śmierć wszystkich pięciu osób była natychmiastowa.
Idź do oryginalnego materiału