Witajcie! :)
Dzisiaj chce sie z Wami podzielic moim przepisem na grzane wino.
Bardzo lubie wino, ale grzaniec jest u nas zdecydowanie trunkiem numerem jeden, w okresie Adwentu :) Juz podaje przepis;
SKLADNIKI;
- butelka (750ml) czerwonego wina (najlepsze do grzanca sa wina portugalskie, hiszpanskie, wegierskie, wloskie i chillijskie
- 50 ml wodki
- 1 pomarancz (najlepiej bio, dobrze umyty i pokrojony w plastry)
- 10 gozdzikow
- 2 wyluskane owoce kardamonu
- 1 gwiazdka anyzu
- 1 laska cynamonu
- 1 laska vanilii (badz 1 caly cukier z wanilia Bourbon Dr. Oetker)
- 3-5 lyzek brazowego cukru
- szczypta imbiru
SPOSOB WYKONANIA;
Na poczatku chce Was uczulic, by nie zagotowac wina!
Absolutnie nie mozemy dopuscic do wrzenia, bo wino straci swoj unikalny aromat. Idealna temperatura dla grzanca to 60-80°C.
Wszystkie skladniki wlozyc do garnka z winem i gotowac na wolnym ogniu przez 10-15 minut.
W miedzy czasie mozna pomarancza ''podusic'' widlcem, by uwolnil swoj sok.
Ja jeden plasterek zawsze wyciskam w dloniach.
Grzaniec nie dosc, ze smakuje wysmienicie, to na dodatek jest skuteczny w walce z przeziebieniem i dziala antydepresyjnie!
Kolejne dwa powody, by w zimny grudniowy wieczor napic sie grzanca i nie miec wyrzutow sumienia hihi.
Na zdrowko! :)