Raz zima, raz wiosna; witajcie marcu i kwietniu! Mroźny i wietrzny- taki to właśnie dzień wybrałam sobie wraz z moją niezawodną panią fotograf, (fanpage).<-- przeglądajcie, lajkujcie! Postanowiłam, iż pokaże Wam coś nieco innego, mianowicie jeden z ulubionych nabytków tegorocznej zimy; odrobinę aztecka (co nigdy nie leżało w moim guście) pelerynka/ponczo idealne do zarzucenia w nieco chłodniejsze dni marca. Poza tym chciałabym zwrócić Waszą uwagę na bluzę, w której zakochałam się od pierwszego zmierzenia... TOV to polska prężnie rozwijająca się marka odzieży streetwearowej. Niestandardowy krój z szerokimi przeszyciami na zewnętrznej stronie jest czymś, co niewątpliwie wyróżnia ją pośród tysięcy wschodzących na rynku gwiazdek stritu. Generalnie raczej prosta w swojej formie jak i kolorystyce, dzięki czemu fajnie wygląda choćby do zwykłych dżinsów. Link do sklepu załączę pod zdjęciami. Spójrzcie również na wkomponowane się do poniższego outfitu rękawiczki od Napo Gloves- i tutaj- kolejna polska marka! Wspominam o nich, gdyż są dla mnie totalnym hitem; można w nich swobodnie obsługiwać telefon, tablet czy inne dotykowe urządzenia...Zdejmowanie rękawiczek, odpisywanie na sms, zakładanie, ponowne zdejmowanie, sms, zakładanie.. i tak bez przerwy.. Nareszcie ktoś pomyślał, iż ludzie chcieliby korzystać z telefonu choćby w te chłodniejsze dni. Jak dla mnie super sprawa, trwałe, wykonane ze skóry naturalnej, w ofercie marki kilka modeli męskich jak i damskich. Strona udostępniona poniżej fotorelacji. Generalnie cieszy mnie bardzo wciąż rozwijający się rynek polskich marek, więc czemu nie miałabym Wam pokrótce przedstawić tych, które całkiem niedawno odkryłam ;).
ponczo- tally weijl kurtka vintage- lee jeans bluza- TOV (tutaj kupicie online) spodnie- bershka buty- Timberland (ButSklep.pl) podkolanówki- adidas neo rękawiczki- napo gloves (tutaj online) plecak- cayler& sons (zalando) okulary- betty barclay case na ip- casezone.pl A w najnowszym wydaniu magazynu Glamour możecie znaleźć mój pomysł całkiem niebanalnej stylówki; komentował Dr Styl, czyli Dawid Woliński we własnej osobie ;) Jak dla mnie bardzo miłe wyróżnienie.