Jadwiga wyleciała na jubileusz teściowej dzień wcześniej niż reszta rodziny. Gdy wreszcie usadowiła się w fotelu samolotu, wzdrygnęła się, gdy niespodziewanie ktoś zawołał ją po imieniu. Nerwowo kręciła pasek swojej torby, stojąc w kolejce do odprawy. Do uroczystości zostało jeszcze dwadzieścia cztery godziny, ale Jadwiga celowo wybrała wcześniejszy lot. Wiedziała, iż Marek, jak zwykle, zostawi […]