Jola wyleciała na jubileusz teściowej dobę wcześniej niż reszta rodziny. Ledwie usadowiła się w fotelu samolotu, gdy wzdrygnęła się – ktoś niespodziewanie zawołał ją po imieniu…
Nerwowo kręciła paskiem torebki, stojąc w kolejce do odprawy. Do jubileuszu byłej już teściowej zostało jeszcze dwadzieścia cztery godz