John Constable należy do najsłynniejszy pejzażystów angielskich. Swoją miłość do natury czerpał z miejsca, w którym się wychował – słynnego Dedham Vale w Suffolk. Już jako artysta przelał ją na płótno, tworząc serię niezapomnianych, sielskich obrazów angielskiej wsi otoczonej przyrodą. Za życia nie doczekał się należnej mu sławy w rodzinnym kraju, o wiele bardziej znany i doceniany był w sąsiedniej Francji.
Spis treści
Toggle- Urodzony wśród sielskiego krajobrazu
- Pierwsze sukcesy finansowe i małżeństwo
- Złoty Medal w Paryżu
- Katedra w Salisbury
- Ostatnie lata w żałobie
Urodzony wśród sielskiego krajobrazu
John Constable urodził się 11 czerwca 1776 roku w East Bergholt, wsi położonej nad rzeką Stour w Suffolk. Jego rodzicami byli Golding Constable i Ann Watts. Ojciec był bogatym przedsiębiorcą, właścicielem miejscowych młynów, który prowadził handel kukurydzą. John miał odziedziczyć po nim rodzinną firmę, jednak dzięki talentowi artystycznemu, który wykazywał już w dzieciństwie, jego losy potoczyły się zupełnie inaczej. Wychowując się wśród krajobrazów angielskich wsi i miasteczek, gwałtownie zaczął dostrzegać piękno otoczenia. niedługo trafił pod skrzydła angielskiego malarza Johna Thomasa Smitha, odbywając liczne wycieczki po terenach Suffolk i Essex i szkicując w plenerze.
W 1799 roku John Constable rozpoczął studia w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Londynie. Fascynował się malarstwem starych mistrzów Rubensa i Carracciego, a także wybitnego holenderskiego pejzażysty Jacoba van Ruisdaela. Wpływ tego ostatniego można było zauważyć w pierwszych obrazach Constable’a, które powstały na początku XIX wieku. Artysta namalował wtedy pierwszą serię pejzaży miejsc otaczających rodzinne Dedham. W tym okresie powstały „Dedham Church and Vale” (1800), „A Lane near Dedham” (1802) oraz „Pejzaż leśny” (1802). Już w tych pierwszych dzieła dawało się dostrzec duży talent malarza, znakomitą kolorystykę, operowanie światłem, a przede wszystkim miłość do angielskiej prowincji.
Już w 1803 roku John Constable po raz pierwszy wystawił swoje dzieła w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych. W ciągu kolejnych lat podróżował po Anglii, zimy spędzając w Londynie, a w czasie ciepłych miesięcy malując w plenerze, głównie w rodzinnych okolicach. Artysta dostawał od ojca niewielkie stypendium, jednak nie wystarczało ono do zapewnienia życia na godziwym poziomie. Pejzaże nie cieszyły się wówczas zainteresowaniem wśród kolekcjonerów sztuki, dlatego też Constable zmuszony był do malowania portretów. Chociaż nie były one ulubioną dziedziną sztuki autora, sprzedawały się i były naprawdę udane pod względem artystycznym. Na początku XIX wieku powstały między innymi „Portret Mary Freer” (1809), „Mrs. James Pulham Sr.” oraz najbardziej znany „Portret Marii Bicknell” przedstawiający żonę malarza.
Pierwsze sukcesy finansowe i małżeństwo
John Constable starał się połączyć swoją miłość do portretowania angielskiej wsi z możliwością zarabiania. W 1816 roku namalował jeden ze swoich najbardziej rozpoznawalnych obrazów „Park Wivenhoe”. Dzieło powstało na zlecenie pierwszego mecenasa malarza i przyjaciela rodziny generała Francisa Slatera Rebowa. Zleceniodawca miał spory wpływ na kształt obrazu, domagał się jak najszerszego planu. Już w czasie pracy Constable musiał dosztukowywać kolejne arkusze płótna. Mimo tych interwencji powstał wspaniały pejzaż z kilkoma planami i rzeką w centralnym punkcie. Dała o sobie znać dbałość artysty o każdy szczegół. Kompozycja wypełniona jest nimi wypełniona – od krów na pierwszym planie, przez łódź rybaków i ptactwo wodne, po zabudowania dworu widoczne pomiędzy drzewami. Z lewej strony, w powozie zaprzężonym w osiołka zobaczyć możemy również córkę generała. Sprzedaż obrazu za pokaźną kwotę pozwoliła zrealizować Constable’owi swoje marzenie – pojąć za żonę miłość z okresu dzieciństwa Marię Elizabeth Bicknell.
Młoda para spędziła miesiąc miodowy na południowym wybrzeżu Anglii odwiedzając nadmorskie miasta Weymouth i Brighton. Krajobrazy wybrzeża zmieniły malarstwo Constable’a – kolory stały się bardziej żywe, a niebo o zróżnicowanej fakturze zaczęło odgrywać w nich coraz większą rolę. Dobrym przykładem jest tu powstały w 1816 roku obraz „Zatoka Osmington” pełen przestrzeni i pastelowych barw. niedługo potem John Constable rozpoczął pracę nad swoją najsłynniejszą serią płócien. Ze względu na swoją wielkość zyskały one przydomek „Sześciostopowych”. Pierwszy z nich powstał w 1817 roku i nosił tytuł „Flatford Mill”. Ten obraz Johna Constable przedstawia scenę znad rzeki Strout, zajmującej lewą część kompozycji. Flisak stara się zacumować barkę, pomaga mu chłopiec na koniu. W oddali widać zabudowania i błękitne niebo, prawa część obrazu zdominowana jest natomiast przez zieleń. „Flatford Mill” pokazany został w Królewskiej Akademii Sztuki i wzbudził zachwyt wśród widzów.
Złoty Medal w Paryżu
Dwa lata później John Constable namalował obraz, który zmienił jego życie. Mowa tu o „Białym koniu”, kolejnej scenie przedstawiającej sielski krajobraz wsi angielskiej. Płótno po raz kolejny zdominowała rzeka, nadbrzeżna zieleń, wiejskie zabudowania i błękitne niebo. Na wodzie płynie barka transportująca białego konia. Jak zwykle u tego artysty wizja pełna jest szczegółów i namalowana niezwykle precyzyjnie. Płótno zostało zakupione przez przyjaciela rodziny Johna Fishera za ogromną sumę stu gwinei, która wreszcie pozwoliła malarzowi zaznać stabilności finansowej. Co więcej, powszechny podziw, jaki wywołał „Biały koń”, sprawił, iż Constable został wybrany członkiem Królewskiej Akademii Sztuki.
Kolejne obrazy z serii „Sześciostopowej” również odniosły sukces. W 1820 powstał „Stratford Mill” przedstawiający wędkarzy łowiących niedaleko papierni napędzanej młynem wodnym. Rok później Constable stworzył „Wóz z sianem”, swój najsłynniejszy pejzaż przedstawiający konną przeprawę przez rzekę w pobliżu młyna Flatford. W 1822 powstał „Widok na Stour w pobliżu Dedham”, w 1824 „Śluza”, a w 1825 „Skaczący koń”. Wszystkie były hołdem dla angielskiego krajobrazu wiejskiego, pełnego rzek, zieleni drzew i pracujących ludzi. Pejzaże Constable’a wystawiane były regularnie i podobały się zarówno krytykom, jak i zwykłym miłośnikom sztuki. W 1824 roku „Widok na Stour w pobliżu Dedham” oraz „Wóz z sianem” pokazane zostały na Salonie Paryskim. Również tam wywołały sensację i powszechny entuzjazm. Angielskiego malarza chwalił Eugène Delacroix, a król Karol X nagrodził go Złotym Medalem. Pobyt we Francji zakończył się nie tylko sukcesem artystycznym – oba obrazy zostały sprzedane za pokaźną sumę 250 funtów.
Katedra w Salisbury
Znajomość artysty z biskupem Johnem Fisherem i wizyty w Salisbury zaowocowały zamówieniem na obraz przedstawiający miejscową katedrę. Powstały dwie wersje, pierwsza w ciemniejszej tonacji oraz druga, zatytułowana „Katedra w Salisbury, widok od gruntów biskupich” (1823) z jasnym niebem i skąpanym w promieniach słońca gmachu kościoła. W lewym dolnym rogu płótna widoczny jest sam biskup przechadzający się z żoną i jedną z córek. Niestety, zleceniodawca nie dożył ukończenia obrazu, który został wystawiony w Królewskiej Akademii i tradycyjnie spotkał się z ciepłym przyjęciem. Niestety, niedługo potem ukochana żona Constable’a zachorowała na gruźlicę. Małżeństwo wyjechało w celu poprawy zdrowia do Brighton, gdzie powstał obraz „Plaża w Brighton” (1824) oraz „Molo w Brighton” (1827). W 1828 roku żona malarza zmarła, a on sam popadł w depresję.
Ostatnie lata w żałobie
Jego obrazy stały się mroczniejsze i posępniejsze, zrezygnował z sielankowych pejzaży na rzecz ponurych krajobrazów i ciemniejszej palety. W jednym z jego najsłynniejszych dzieł zatytułowanym „Dolina Dedham” (1828) widać już tę tendencję. Krajobraz z rodzinnych stron ukazany jest w czasie słonecznego dnia, ale prawie całe niebo zakrywają chmury, a kolorystyka jest bardziej stonowana. Podobnie niespokojne niebo artysta namalował w towarzystwie ponurych ruin na obrazie „Zamek Hadleight” (1829) stworzonym po burzliwej nocy. choćby kolejny portret ulubionego kościoła Constable’a sprawia mroczne wrażenie. Na płótnie „Katedra w Salisbury, widok z łąki” widzimy po raz kolejny pełne chmur niebo. Przed chwilą musiała przejść burza – większą część nieboskłonu przecina tęcza – jednak mury katedry wciąż połowicznie pogrążone są w mroku i sprawiają ponure wrażenie.
Pod koniec życia John Constable poświęcił się działalności edukacyjnej. Został wybrany do Królewskiej Akademii w 1829 roku, gdzie prowadził bardzo popularne wśród studentów wykłady o malarstwie pejzażowym. Zmarł 31 marca 1837 roku i został pochowany obok prochów małżonki na cmentarzu przy kościele św. Jana w londyńskim Hampstead.
Sielskie krajobrazy angielskie Johna Constable’a, które wypełnia słoneczne światło, żywe kolory i życie mieszkańców wsi przeszły do historii malarstwa. Dzieła artysty, który całe życie poświęcił na opiewanie sielskiej atmosfery prowincji – już w momencie powstania cieszyły się uznaniem krytyków i publiczności. Międzynarodowa sława przełożyła się na sukces finansowy. Dzisiaj obrazy olejne angielskiego artysty, szczególnie te z serii „Sześciostopowej” podziwiać można w wielu najważniejszych muzeach sztuki na całym świecie, a on sam na zawsze zapisał się w historii europejskiego malarstwa.
Zobacz również:
- Jacek Malczewski – życie i twórczość mistrza polskiego malarstwa
- Edward Dwurnik – życie i twórczość polskiego malarza