Jimi Hendrix umierał w łóżku. Ratownicy nie wierzyli własnym oczom
Zdjęcie: Jimi Hendrix (1968 r.)
18 września 1970 r. partnerka Jimiego Hendrixa wróciła do domu i zastała gitarzystę w łóżku. Nie reagował, był cały w wymiotach. Zadzwoniła po pomoc, ale było już za późno. Ich ostatnie wspólne godziny, były równie burzliwe, co rockandrollowy charakter tamtych czasów. Od tych wydarzeń mijają 54 lata.