Jeżdżą choćby 350 km/h i nie mają pasów. Dlaczego w pociągu pasażer siedzi "luzem"?

kobieta.gazeta.pl 1 tydzień temu
Podróż koleją to wyjątkowe połączenie szybkości i swobody. Wagony rozpędzają się do dużych prędkości, a pasażerowie mogą wygodnie przejechać z punktu A do punktu B. I choć jest to jedna z najbezpieczniejszych form przemieszczania się, zastanawiający jest jeden szczegół. Czemu w pociągu nie ma pasów?
Samolot nie wystartuje bez zapiętych pasów, w autokarze kierowca przypomina o nich jeszcze przed ruszeniem, a w samochodzie brak kliknięcia klamry gwałtownie kończy się ostrzegawczym sygnałem. Tylko na kolei jest inaczej. choćby w pociągach jadących setki kilometrów na godzinę pasażerowie podróżują bez pasów. Nie oznacza to jednak mniejszego bezpieczeństwa. Wręcz przeciwnie, jest to efekt dobrze przemyślanego systemu.


REKLAMA


Zobacz wideo Dorota Olszewska: Mimo nowelizacji prawa o przewozach osób nie będzie bezpieczniej, ale na pewno drożej


Czemu w pociągu nie ma pasów? Jest na to sensowne wytłumaczenie
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, iż brak pasów w pociągach to luka w bezpieczeństwie. Skoro samochody czy samoloty wymagają ich stosowania, to dlaczego pasażer szybkich kolei musi ich zapinać? Odpowiedź kryje się w samej konstrukcji torów i specyfice jazdy. Jak opisuje portal ourchinastory.com, chińskie pociągi osiągają choćby 350 km/h, a mimo to słyną z płynności. Popularnym przykładem jest trik z monetą postawioną na sztorc. Ta potrafi stać niewzruszona na stoliku choćby przy maksymalnej prędkości, bo wibracje są niemal niewyczuwalne.
W przeciwieństwie do samochodów, które muszą reagować na dynamiczną sytuację na drodze, pociągi jadą po wydzielonej trasie. Tory projektowane są tak, by nie było gwałtownych zakrętów ani ostrych manewrów. Brak jest także turbulencji, które w samolotach wymuszają stosowanie pasów. To sprawia, iż pasażerowie mogą wstać w trakcie jazdy, pójść do toalety lub przespacerować się po wagonie, co w innych środkach transportu byłoby niemożliwe.


Testy bezpieczeństwa w pociągach prowadzone są od wielu lat. Jak podaje serwis komputerswiat.pl, brytyjskie symulacje wykazały, iż pasy nie tylko nie zwiększałyby ochrony pasażerów, ale w niektórych przypadkach mogły wręcz potęgować ryzyko obrażeń. Zdarzało się, iż bezpieczniej było wypaść z fotela bądź przesunąć się w głąb przedziału, niż pozostać przypiętym do siedzenia, które przy zderzeniu przejmowało całą siłę uderzenia. Zamiast pasów zaczęto więc projektować specjalne fotele barierowe, pochłaniające energię i działające jak swoista poduszka bezpieczeństwa.


Dlaczego w pociągu nie ma pasów?Fot. Konrad Kozłowski / Agencja Wyborcza.pl


Czego nie robić w pociągu? W ten sposób nie staniesz się uciążliwym towarzystwem
Podróż pociągiem sprzyja odpoczynkowi, ale wymaga też podstawowej uwagi. Pierwsza zasada dotyczy bagażu. Plecak czy torba powinny być zawsze w zasięgu wzroku. choćby krótka chwila nieuwagi może skończyć się stratą rzeczy.
W wagonach ważna jest także kultura wobec innych pasażerów. Długie, głośne rozmowy telefoniczne, muzyka puszczana bez słuchawek i jedzenie potraw o intensywnym zapachu, potrafią skutecznie zepsuć komfort podróży. Podobnie jak zdejmowanie butów. Choć dla jednej osoby to ulga, dla innych bywa mało przyjemnym doświadczeniem.


jeżeli wydarzy się coś nietypowego, jak nagłe zasłabnięcie pasażera czy pojawienie się ognia, najlepiej od razu powiadomić obsługę. Służą do tego przyciski SOS i interkomy. To prostsze i bezpieczniejsze niż podejmowanie działań na własną rękę. W takich sytuacjach najważniejsze są polecenia maszynisty i załogi.
Do niebezpiecznych przyzwyczajeń należy też blokowanie przejść walizkami lub próba wsiadania do pociągu w ostatniej chwili, tuż przed zamknięciem drzwi. Takie zachowania narażają zarówno pasażera, jak i innych. Co najbardziej wpływa na Twoje poczucie bezpieczeństwa w pociągu? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału