Jako redaktorka beauty przetestowałam dziesiątki kosmetyków do włosów - od drogeryjnych po te z wyższej półki. Ale prawda jest taka, iż wcale nie trzeba wydawać fortuny, żeby włosy wyglądały pięknie, były miękkie i pełne blasku. Wśród moich ulubieńców znalazły się dwa produkty, które naprawdę robią różnicę: szampon 3w1 Pantene Pro-V Intensive Repair z Rossmanna i odżywka Tołpa Hair Rituals z efektem laminacji z Hebe. Oba kosztują niewiele, a działają jak profesjonalne kuracje z salonu.
Pantene Pro-V Intensive Repair - ratunek dla zniszczonych włosów
Jeśli twoje włosy są przesuszone, łamliwe i trudno się rozczesują, Pantene Pro-V Active Nutri-Plex Intensive Repair 3w1 to produkt, który naprawdę warto wypróbować. Kupiłam go w Rossmannie za 19,99 zł i od razu stał się moim hitem. To szampon, odżywka i kuracja w jednym, więc oszczędzasz czas i miejsce na półce w łazience.
Już po pierwszym użyciu włosy stają się gładkie, miękkie i bardziej błyszczące. Formuła z aktywnymi składnikami odżywczymi Pro-V skutecznie oczyszcza i ułatwia rozczesywanie. Co najważniejsze - nie obciąża choćby cienkich pasm, a przy regularnym stosowaniu naprawdę pomaga odbudować włosy po farbowaniu czy stylizacji. To idealny kosmetyk dla zabieganych - wystarczy jedno mycie, by uzyskać efekt jak po pełnej pielęgnacji.
Tołpa Hair Rituals - efekt laminacji bez wizyty u fryzjera
Drugim kosmetykiem, do którego regularnie wracam, jest odżywka Tołpa Hair Rituals z efektem laminacji, dostępna w Hebe w promocyjnej cenie 25,89 zł (cena regularna - 29,99 zł). To produkt, który dosłownie wygładza włosy jak po zabiegu w salonie. Zawiera roślinną keratynę, olej macadamia i czynnik laminujący, które od razu sprawiają, iż pasma stają się miękkie, błyszczące i idealnie wygładzone.
Uwielbiam ją za lekkość - nie obciąża włosów, ale pięknie je nabłyszcza i wygładza, dając efekt tafli. Już po kilku minutach od nałożenia można zauważyć różnicę - włosy są sprężyste, mniej się puszą i wyglądają zdrowiej. Tołpa jak zawsze stawia na naturalne składy, więc nie znajdziesz tu silikonów, parabenów ani sztucznych barwników.
Te dwa produkty to mój sprawdzony duet - Pantene regeneruje, a Tołpa wygładza i dodaje blasku. I to wszystko w cenie niższej niż jedna wizyta u fryzjera.














