Lubelscy rolnicy sprzeciwiają się podpisaniu umowy handlowej pomiędzy Unią Europejską a krajami Mercosur, czyli Brazylią, Argentyną, Paragwajem i Urugwajem. Ich zdaniem umowa może zagrozić europejskiemu rolnictwu, któremu zaszkodzi eksport tańszej, ale niekoniecznie zdrowej żywności z Ameryki Południowej.
W piątek (15.11) przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej przekazali swoje postulaty na ręce wicewojewody lubelskiego Andrzeja Maja.
– Prosimy o przekazanie premierowi i wspieranie naszych postulatów dalej – mówił Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej. – Głównym postulatem jest, żeby nie podpisywać 19 listopada umowy z Mercosur. Jest to umowa szkodliwa przede wszystkim dla rolników. Żywność nasza jest najwyższej jakości. A ta z Ameryki Południowej jest produkowana w innych standardach i na pewno byłaby szkodliwa dla naszego rolnictwa.
– Obiecuję, iż ta petycja zostanie przekazana Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi i do Kancelarii Premiera – zadeklarował wicewojewoda Maj. – Porozumienie z Mercosur, jak każda umowa, ma korzystne cechy dla gospodarki, jak i te niekorzystne. Resort rolnictwa już 8 listopada opublikował na stronie internetowej stanowisko, iż jako Polska jesteśmy przeciwni tej umowie. Nasz głos pewnie będzie słyszalny w Europie.
Dodatkowo rolnicy z województwa lubelskiego domagają się: zwiększenia budżetu Unii Europejskiej na rolnictwo po 2027 roku, wydłużenia okresu akcesji Ukrainy do UE. Sprzeciwiają się ograniczaniu produkcji zwierzęcej w Europie. Tekst petycji poniżej.
InYa / opr. ToMa
Fot. Lubelska Izba Rolnicza Facebook