"Jeśli nic się nie zmieni, na leczenie wydam majątek". Z nerwów można stracić zęby
Zdjęcie: Coraz więcej osób zmaga się z bruksizmem
Zaczyna się od zgrzytania zębami. Potem boli twarz. Napięcie powoduje bóle głowy, a coraz więcej stresu napędza pogarszające się samopoczucie. I pojawia się diagnoza: bruksizm. — To choroba cywilizacyjna. A może choćby korporacyjna. Jest napędzana przez brak higieny snu, nadużywanie alkoholu, nikotyny i kofeiny, a w końcu stres — mówi Marcin Tłuczewicz, lekarz dentysta, specjalista protetyki stomatologicznej.