Jesienią też możesz wyglądać jak po urlopie na Bali! Ten brązujący balsam z nutą pomarańczy i cynamonu rozświetla ciało jak promienie słońca

glamour.pl 3 tygodni temu
Zdjęcie: fot. Edward Berthelot/Getty Images


Nie wiem, jak wy, ale ja mam słabość do produktów, które potrafią w kilka chwil sprawić, iż wyglądam, jakbym właśnie wróciła z urlopu pod palmami. A balsam brązujący Mokosh Pomarańcza z cynamonem to dokładnie ten typ kosmetyku – działa jak słońce w słoiczku, otulając skórę złocistą poświatą i obłędnym zapachem.

Jak działa brązujący balsam Mokosh Pomarańcza z cynamonem?

Ten balsam to coś więcej niż brązujący kosmetyk – to prawdziwy eliksir dla skóry. Działa jak regenerujący opatrunek: odżywia, nawilża i nadaje ciału odcień delikatnej, naturalnej opalenizny. To, co mnie szczególnie w nim urzekło, to jego obłędny zapach, który relaksuje po ciężkim dniu w pracy. Pomarańcza i cynamon to duet pachnący jak świąteczny deser w wersji spa. Ciepły, lekko pikantny, zmysłowy... Po aplikacji utrzymuje się długo, tworząc subtelną, przytulną aurę. Naprawdę – trudno się od niego oderwać. Kremowa, ale lekka konsystencja rozprowadza się jak marzenie – bez smug, bez plam. Już po jednej aplikacji skóra wygląda, jakbyś spędziła weekend na wyspach greckich: muśnięta słońcem, lśniąca i gładka jak jedwab. Efekt można stopniować, więc to idealny wybór zarówno na co dzień, jak i przed większym wyjściem, gdy chcesz dodać ciału subtelnego glow. Dlaczego warto go mieć? Bo to produkt łączący naturalność z efektywnością – wegański, bez sztucznych barwników, w szklanym słoiczku (zero waste, 100% stylu). Działa jak peleryna niewidka na niedoskonałości, wyrównując koloryt i podkreślając kontury ciała. A do tego pielęgnuje lepiej niż niejeden balsam klasy premium...

View Burdaffi on the source website

Jakie magiczne składniki skrywa brązujący balsam Mokosh Pomarańcza z cynamonem?

To, co najbardziej kocham w balsamie Mokosh Pomarańcza z cynamonem, to nie tylko jego efekt – ale to, jak powstaje. Każdy składnik jest tu jak mały cud natury, starannie dobrany, by działać jak odżywczy koktajl, który rozpieszcza skórę i podkreśla jej naturalne piękno:

  • trehaloza – działa jak gąbka, która zatrzymuje wilgoć w skórze. Wiąże wodę w zewnętrznych warstwach naskórka, sprawiając, iż ciało staje się przyjemnie miękkie, jędrne i elastyczne. To sekret tego, iż skóra po aplikacji balsamu wygląda świeżo jak po całodniowym rytuale spa;
  • ekstrakt z marchwi – to złoty składnik, który wydobywa z ciała jego wewnętrzne słońce. Delikatnie podkreśla naturalną opaleniznę, nadając jej ciepły, zdrowy odcień. Skóra wygląda, jakby muśnięta promieniami zachodzącego słońca;
  • ekstrakt z niepokalanka – prawdziwy game changer. Zwiększa naturalną pigmentację skóry, dzięki czemu brązowieje ona w sposób zupełnie naturalny – tak, jakbyś spędziła dzień na plaży, ale bez ryzyka poparzeń i ekspozycji na promieniowanie UV. To trochę jak bezpieczne słońce w słoiczku;
  • macerat z kwiatów gorzkiej pomarańczy – działa jak łagodny opatrunek. Rewitalizuje, koi podrażnienia i dodaje cerze promiennego blasku. Ten składnik sprawia, iż po balsamie skóra wygląda zdrowo, wypoczęcie – po prostu szczęśliwie;
  • oleje z baobabu i nasion słonecznika – duet, który działa jak luksusowy balsam dla zmysłów. Odżywiają, regenerują i chronią skórę przed przesuszeniem. To dzięki nim ciało pozostaje aksamitne w dotyku, choćby w chłodniejsze dni;
  • ekstrakt z aloesu – ukojenie w czystej postaci. Działa łagodząco, przynosi ulgę po depilacji, słońcu czy kąpieli. Skóra dosłownie odetchnie po każdym użyciu;
  • witamina E – znana jako witamina młodości, tworzy na powierzchni skóry niewidzialną tarczę ochronną. Zapobiega przedwczesnemu starzeniu, wzmacnia barierę hydrolipidową i sprawia, iż efekt glow utrzymuje się jeszcze dłużej.

Co internautki sądzą o brązującym balsamie Mokosh Pomarańcza z cynamonem?

Dziewczyny są oczarowane tym brązującym balsamem. Oceniły go na 5/5 gwiazdek przy 117 opiniach na stronie sklepu superpharm.pl:

  • „Rewelacyjny produkt! Kupiłam zachęcona dobrymi opiniami i nie rozczarowałam się. Świetny rezultat, naturalny efekt po zastosowaniu. Wszystko prawie na plus: efekt równomiernej opalenizny bez smug i plam, przyjemna konsystencja, łatwość aplikacji, boski zapach, opakowanie. Cena wysoka, ale adekwatna do jakości produktu. W promocji również można czasem kupić. To bardzo wydajny balsam! Polecam!” – napisała zadowolona klientka.
  • „To już mój kolejny słoik tego balsamu. Delikatnie nadaje skórze naturalną opaleniznę, a jego skład przekonuje mnie równie mocno jak efekt” – dodał ktoś inny
  • Dość dobrze natłuszcza suchą skórę, nie wywołuje podrażnień i nie brudzi ubrań. Co do efektu brązującego – nadaje ładny, subtelny odcień” – pisze zadowolona klientka.

Jeśli ten produkt nie przypadł ci do gustu. Zerknij też na poniższe propozycje, może znajdziesz coś dla siebie!

View Burdaffi on the source website
Idź do oryginalnego materiału