Jesienią naleśniki wypełniam aksamitnym farszem. Twaróg i 1 dodatkowy składnik to coś, co kocha moja rodzina

Moja rodzina mogłaby jeść naleśniki na każdy posiłek. Rano z dżemem lub świeżymi owocami, po południu na słono, wieczorem z pastą kanapkową. A choćby w innych, dowolnych konfiguracjach. Ponieważ nie lubię zbyt często powtarzać się z przepisami i gotuję sezonowo, jesienią do serowego farszu dokładam pomarańczowy składnik i mam genialne naleśniki na słodko. Wypróbujcie, a już nigdy nie zmiksujecie go w zupie.