Jedno awaryjne lądowanie, 160 pasażerów i tysiące strat. Ryanair pozywa agresywnego pasażera

gazeta.pl 17 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Krzysztof Hadrian / Agencja Wyborcza.pl


Awaryjne lądowanie samolotu Ryanaira zmusiło 160 pasażerów do przerwania podróży na Kanary i spędzenia nocy w Porto. Zakłócające spokój zachowanie jednego mężczyzny kosztowało przewoźnika kilkanaście tys. euro. Teraz zdecydował się pozwać sprawcę zamieszania.
Nieoczekiwane zdarzenie na pokładzie Ryanaira lecącego z Dublina na Wyspy Kanaryjskie zmusiło załogę do awaryjnego lądowania w Porto. Jak podaje przewoźnik, incydent z kwietnia 2024 roku wywołany przez jednego z pasażerów wpłynął nie tylko na komfort podróży pozostałych 160 osób, ale także na finanse firmy. Teraz linia postanowiła wytoczyć proces, domagając się odszkodowania za poniesione straty.


REKLAMA


Zobacz wideo Joanna Jabłczyńska zastanawia się, czy Ryanair postępuje zgodnie z prawem. "On rządzi się swoimi prawami"


Awaryjne lądowanie samolotu Ryanair. Agresywny pasażer zmusił załogę do zmiany trasy
9 kwietnia 2024 roku pasażer rejsu FR7124 na trasie Dublin-Lanzarote zachowywał się w sposób, który uniemożliwiał kontynuowanie podróży. Jak podaje Ryanair, załoga nie była w stanie opanować sytuacji, co doprowadziło do przekierowania lotu do Porto. Ostatecznie 160 podróżnych zmuszonych było spędzić noc w Portugalii, tracąc dzień wakacji.
- Niedopuszczalne jest, aby pasażerowie - z których wielu wyjeżdża z rodziną lub przyjaciółmi, aby cieszyć się relaksującym urlopem - cierpieli z powodu niepotrzebnych zakłóceń i skróconego czasu wyjazdu przez niesforne zachowanie jednej osoby - zaznaczył rzecznik Ryanaira.
Zobacz też: Staranował kobietę na stoku. Doznała wielu obrażeń i prosi o pomoc. "Wjechał z zabójczą prędkością"
Przewoźnik podkreśla, iż takie zachowania są nie tylko nieakceptowalne, ale także wiążą się z wysokimi kosztami, które w tym przypadku wyniosły ponad 15 tys. euro. Sprawca może teraz spodziewać się konsekwencji prawnych - pozew już trafił do irlandzkiego sądu okręgowego.


Ile kosztuje zmiana kierunku lotu w Ryanair? Pasażerowie i przewoźnik ponoszą wysokie koszty
Ryanair oszacował, iż incydent wiązał się z wydatkami, które wyniosły łącznie ponad 60 tys. zł. Na tę kwotę składały się między innymi opłaty za noclegi dla 160 pasażerów, zapewnienie im posiłków, dodatkowe koszty związane z lądowaniem w porcie zastępczym oraz pokrycie strat wynikających z konieczności opóźnienia i przełożenia dalszych lotów. Jak możemy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu Ryanaira, linia wprowadziła politykę "zerowej tolerancji" wobec zakłócających spokój podróżnych, aby zapobiegać podobnym incydentom w przyszłości. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, którą znajdziesz poniżej.
Idź do oryginalnego materiału