Jeden człowiek i 33 lata pracy. Samodzielnie zbudował niezwykły pałac. Zaczęło się od kamienia

gazeta.pl 3 godzin temu
To zdecydowanie jeden z najbardziej niezwykłych pałaców na świecie. O jego wyjątkowości świadczy fakt, iż przez ponad 33 lata budował go jeden człowiek. Wszystko zaczęło sie od drobnego incydentu, który zainspirował go do realizacji nietypowego projektu.
To miał być zwyczajny dzień w pracy. W kwietniu 1879 roku 43-letni listonosz Ferdinand Cheval wyszedł z domu, by po raz kolejny pokonać 30-kilometrową trasę. Wszystko po to, by dostarczyć mieszkańcom Hauterives i okolic pocztę. Podczas wędrówki potknął się o kamień. Gdy wziął go do ręki, pojawiło się śmiałe, a przy tym niezwykłe marzenie, które postanowił zrealizować.


REKLAMA


Zobacz wideo Gabriel z "Emily w Paryżu" zdradza, iż angielskiego uczył się z kultowego serialu


Co jest interesującego we Francji? Listonosz stworzył niezwykłe dzieło
Ferdinand Cheval urodził się w 1836 roku w Charmes-sur-l’Herbasse we Francji. Odebrał skromne wykształcenie, gdyż jako trzynastolatek podjął się pracy w piekarni. Ostatecznie jednak w wieku 31 lat został listonoszem na poczcie. W 1878 roku przeniesiono go do biura w Hauterives, gdzie obsługiwał trasę Tersanne. Rok później podczas pracy niemal nie upadł przez kamień, który napotkał na drodze. To on był początkiem niezwykłej historii, której namacalny dowód możemy podziwiać do dziś.
Był to kamień o tak dziwnym kształcie, iż schowałem go do kieszeni, żeby podziwiać go w spokoju
- zapisał w swoim pamiętniku, którego fragmenty możemy przeczytać na stronie facteurcheval.com. W kolejnych notatkach mężczyzna przyznał, iż znalezisko tak go urzekło, iż następnego dnia wrócił w to samo miejsce i dokładnie się rozejrzał, dzięki czemu znalazł jeszcze piękniejsze okazy.
Powiedziałem sobie: jeżeli natura chce tworzyć rzeźbę, ja zajmę się murarstwem i architekturą
- zanotował. I tak oto ruszył projekt życia, na który poświęcił ponad 33 lata.


Co zobaczyć we Francji poza Paryżem? Przy tym pałacu stolica może się schować
Od tej pory każdego dnia zbierał kolejne kamienie, które woził na taczce. Chciał stworzyć z nich niezwykłe dzieło, czyli pałac, jakiego świat nie widział. Wyjątkowa budowla powstawała w jego warzywnym ogrodzie. Jak informuje portal dailymail.co.uk, by pogodzić życie zawodowe z nową pasją, często pracował do późnej nocy, rozświetlając mrok lampą naftową. Nikt nigdy mu nie pomógł w realizacji planu.


Listonosz skończył swoje dzieło w 1912 roku. Budynek, nazwany Le Palais Idéal (Pałac Idealny) zapierał dech w piersiach. Zaskakiwał mieszaniną stylów i technik. Nie zabrakło rzeźb zwierząt, w tym ośmiornic, słoni, pelikanów i niedźwiedzi. Pojawiły się też mistyczne stwory, czyli wróżki i olbrzymy, oraz wodospady, motywy biblijne czy z mitologii hinduskiej.
Dzieło architektoniczne równie nieklasyfikowane, co uniwersalne. Unikatowy na skalę światową Pałac Idealny inspiruje artystów od ponad wieku
- możemy przeczytać na stronie facteurcheval.com, gdzie zaznaczono, iż obiekt był "niezależny od jakiegokolwiek ruchu artystycznego" i został "zbudowany bez żarnych reguł". Ale to właśnie świadczyło o jego wyjątkowości.


Niezwykły pałac z jeszcze bardziej niezwykłą historią. Jego wnętrza zadziwiają
Budynek składa się m.in. ze wschodniej fasady. Na środku znajduje się fontanna, obok której stoją lew i pies. Nie brakuje też egipskiego grobowca, w którym miała zostać pochowana jego żona, co nie spotkało się z aprobatą. Po lewej stronie można podziwiać świątynię hinduską, w której ukryta została słynna taczka. Inną perełką jest Muzeum Przedpotopowe, czyli jaskinia, w której Cheval umieszczał kolejne kamienie. W fasadzie zachodniej można zobaczyć szwajcarski dom, Biały Dom, zamek z czasów średniowiecza, meczet i znacznie więcej. Nie zabrakło też galerii ze zwierzętami i innymi stworami. Natomiast po pokonaniu trzech schodków wychodzi się na taras, gdzie listonosz umieścił kamień, o który się potknął w 1879 roku. A to jeszcze nie wszystko, co skrywa niezwykły obiekt.


Ciekawostką jest, iż Cheval chciał być pochowany w swoim dziele, jednak zabraniało tego prawo. W związku z tym po zakończeniu pałacu przez kolejne osiem lat z pomocą wcześniej używanych taczek budował dla siebie mauzoleum na cmentarzu. Rok po skończonych pracach zmarł i został w nim pochowany. jeżeli zaś chodzi o dalsze losy kamiennej budowli, w 1969 roku Pałac Idealny został uznany za oficjalny zabytek kultury i objęty ochroną państwa. Dziś można go zwiedzać. Za dwunastomiesięczny bilet dla osoby dorosłej zapłacisz 15 euro, czyli ok. 63 zł. Był_ś we Francji? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału