Według pradawnych podań, gdy Czechy znajdą się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, z wnętrza góry Blaník wyruszy armia śpiących rycerzy pod wodzą świętego Wacława, by ocalić ojczyznę. To archetypiczne marzenie o zbawieniu – wspólna dla wielu narodów mitologia „króla w górach”, który śpi, ale czuwa. Tyle iż w Rudce legenda nabrała ciała. Dosłownie.
[foto:7385163]
To właśnie tutaj, w latach 1928–1931, młody samouk Stanislav Rolínek rozpoczął heroiczny projekt – wykucie w miękkim piaskowcu monumentalnej jaskini wypełnionej rycerzami, gotowymi powstać, gdy przyjdzie czas. Bez artystycznego wykształcenia, za to z nadludzką determinacją, dzięki siekiery strażackiej i nożyc do strzyżenia owiec, stworzył galerię postaci, które zdają się oddychać tym samym powietrzem, co zwiedzający.
[foto:7385164]
Atmosfera, która przyprawia o dreszcze
Wchodząc do jaskini, natychmiast uderza chłód