Prezes PiS pojawił się w studiu Telewizji Republika, gdzie otwarcie mówił o jej roli w partii oraz kulisach przesłuchania, które odbyło się na cztery dni przed jej śmiercią. W swoim wystąpieniu użył mocnych słów, sugerując, iż jej odejście nie było przypadkowe.
Według informacji podanych przez Telewizję Republika, Barbara Skrzypek 12 marca była przesłuchiwana przez prokurator Ewę Wrzosek w sprawie spółki Srebrna. Przesłuchanie trwało około czterech godzin, a według Kaczyńskiego, było ono nieuzasadnione i miało wywołać presję psychiczną.
– Barbara została wezwana na przesłuchanie w sprawie wyssanej z palca, będącej częścią operacji, której głównym odpowiedzialnym jest Donald Tusk, a kluczową rolę odgrywa Roman Giertych. Bardzo się tym zdenerwowała – mówił prezes PiS.
Podkreślał również, iż Skrzypek doskonale zdawała sobie sprawę z politycznego kontekstu tej sprawy i ogromnej presji, jaką na nią wywierano. Wspomniał także, iż podczas przesłuchania nie dopuszczono do niej adwokata, co jego zdaniem stanowiło naruszenie procedur.
Kaczyński z ogromnym szacunkiem wypowiadał się o swojej zmarłej współpracowniczce. Opisał ją jako osobę niezwykle lojalną i pracowitą, która przez dekady była jednym z filarów partii.
– Była geniuszem w tym, co robiła. Pracowała od 7 rano, często po 12 godzin dziennie, a mimo to miała jeszcze siłę, by zajmować się domem – mówił prezes PiS.
Dodał również, iż była „matką wielu politycznych karier” i osobą, do której miał pełne zaufanie. Zaznaczył, iż choć Skrzypek odeszła z pracy po 61. roku życia ze względu na problemy zdrowotne, przez cały czas pozostawała blisko związana z partią.
– Miała codzienne krwotoki z nosa, widziałem, iż nie może dłużej pracować. Mimo to chciałem, aby została, ale nie mogłem jej do tego zmuszać – wspominał Kaczyński.
W czasie rozmowy Kaczyński wielokrotnie podkreślał, iż śmierć Barbary Skrzypek nie była przypadkowa. Jego zdaniem, była ona ofiarą politycznej rozgrywki, a przesłuchanie było elementem działań wymierzonych w środowisko PiS.
– Zginęła w istocie z rąk naszych przeciwników. Barbara zginęła, bo była naszym człowiekiem – powiedział prezes PiS.
Zaznaczył, iż nie oskarża wprost nikogo o bezpośrednie spowodowanie jej śmierci, ale uważa, iż wywierana na nią presja mogła mieć tragiczne konsekwencje.
Kaczyński zapowiedział, iż partia podejmie kroki prawne w celu ujawnienia szczegółów przesłuchania Skrzypek. Podkreślił, iż chce walczyć o sprawiedliwość i nie pozwoli, by sprawa została zamieciona pod dywan.
– To straszny czas dla mnie i dla naszego środowiska. Nie możemy tego tak zostawić – mówił.
W obliczu tych dramatycznych wydarzeń, śmierć Barbary Skrzypek staje się kolejnym punktem zapalnym w polskiej polityce. Jej następstwa mogą mieć poważne konsekwencje, zarówno dla relacji PiS z obecnym rządem, jak i dla całej sceny politycznej w Polsce.