Jarosław Kaczyński poparł Karola Nawrockiego. Przy okazji zaliczył wpadkę

Jak przypomina serwis „Goniec”, kampania prezydencka trwa. Politycy prześcigają się w próbach dotarcia do wyborców. W wyścigu do Pałacu Prezydenckiego kandydatów wspierają przedstawiciele środowisk politycznych, które udzieliły im poparcia. Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości mógł liczyć na wsparcie ze strony samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Prezes przy okazji wystąpienia zaliczył sporą wpadkę.

Jarosław Kaczyński angażuje się w kampanię Nawrockiego

W maju wybierzemy nowego prezydenta. Im bliżej do wyborów, tym bardziej kandydaci na najwyższy urząd w kraju starają się do siebie przekonać Polaków. W kampanię Karola Nawrockiego zaangażował się prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński zadeklarował swoje poparcie dla szefa IPN w Siedlcach.

„Myśmy go poparli i to jest dzisiaj nasz kandydat, PiS. Pamiętajcie o tym i mówcie też o tym, bo są tacy, którzy jakby troszkę tego nie wiedzą" – powiedział prezes Kaczyński, cytowany przez „Gońca”.

Te słowa jasno wskazują, iż strategia PiS-u uległa sporej zmianie. Do tej pory Karol Nawrocki przedstawiany był jako kandydat obywatelski. Jednak sondaże jasno wskazują, iż szefowi IPN nie udało się dobić w sondażach do poparcia, jakim cieszy się Prawo i Sprawiedliwość.

Nie ma gorszego kandydata

W trakcie swojego wystąpienia Jarosław Kaczyński stwierdził, iż nie ma innego wyboru niż Karol Nawrocki. „I nie ma gorszego kandydata niż Rafał Trzaskowski. Wszystko, tylko nie Trzaskowski” – powiedział prezes PiS.

Nie obyło się jednak bez wpadki. Kaczyński mówił o 1986 roku zamiast o 2006. Prezes gwałtownie zdał sobie sprawę z własnego błędu. Postanowił obrócić wszystko w żart. „Chciałbym mieć 20 lat mniej” – stwierdził, rozbawiając publiczność. Na tym gafy się nie skończyły.

W pewnym momencie Jarosław Kaczyński stwierdził, iż Rafał Trzaskowski jest niższy od Karola Nawrockiego. Po chwili się poprawił i stwierdził, iż „są tacy sami”. I ta pomyłka wywołała śmiech wśród zebranych.