— „Jakże za tobą tęsknię…” — szepnęła Maria, drżąc na dźwięk własnego głosu w ciszy pokoju.

naszkraj.online 1 dzień temu
„Jak ja tęsknię…” – szepnęła Weronika, drżąc od dźwięku własnego głosu w ciszy pokoju. Jej palce zawisły nad starym albumem. Na wyblakłym zdjęciu Tomek uśmiechał się, trzymając na ramionach małego Szymona. Weronika delikatnie przesunęła opuszkami po jego wizerunku. Minęło dziewięć lat, a ból wciąż był tak samo ostry. Za oknem szalała zamieć, ciskając śnieżne płatki […]
Idź do oryginalnego materiału