**Dziennik osobisty** Jakże to boli… Ewa rozmawiała przez telefon, gdy do
biura zajrzał Krzysztof. Agnieszka, spojrzała na nią znacząco, dając do zrozumienia, iż rozmowa jest ważna i nie mają teraz dla niego czasu. Głowa Krzysztofa zniknęła za zamkniętymi drzwiami. Po dziesięciu分钟左右 Ewa skończyła rozmowę i odłożyła telefon. — A do ciebie Krzysztof wpadał — powiedziała […]