Bywa, iż życie płata figle i wróg w domu okazuje się nie obcym człowiekiem, a teściową z uśmiechem na twarzy i miską podejrzanych klopsików. Nazywam się Karolina, jestem zamężna od dwóch lat i, jak to mówią, wszystko układało się pięknie… dopóki matka mojego męża nie zaczęła „ogrzewać naszego ogniska” zbyt często. I to z takim […]