W dobie internetu, masowo wydawanych poradników i programów kulinarnych nie musimy się już martwić o to jak złożyć prześcieradło z gumką, upiec szarlotkę czy wyczyścić przypalony garnek. W czasach PRL-u panie mogły jednak liczyć wyłącznie na powstające w strukturach spółdzielni ośrodki Praktycznej Pani. Pod okiem specjalistek można w nich było nauczyć się szycia, gotowania, urządzania wnętrz, a choćby poznać zasady savoir-vivre'u.