Warto pamiętać, iż jemy po to, by dostarczyć naszemu organizmowi witamin i minerałów oraz innych składników odżywczych potrzebnych do sprawnego działania. Zastanawiając się nad kalorycznością, poszczególnymi dietami i sposobami myślenia o jedzeniu często zapominamy o tej podstawowej funkcji pokarmu. Kalorie dostarczają nam energii i dają sił, ale chyba jeszcze bardziej potrzeba nam odpowiedniej ilości innych składników odżywczych. To dzięki nim nasze ciało nie będzie mogło działać w należyty sposób. Dlatego staram się zastanawiać nad tym, jak wzbogacić codzienne posiłki dla mnie i bliskich. Z tego też powodu o wszystkich otyłych pacjentach możemy powiedzieć, iż są niedożywieni.
Bogate śniadanie
My dzień zaczynamy od śniadania, ustalonego za wczasu. Po wysłuchaniu podcastu o planowaniu posiłków jeszcze bardziej się staram to realizować. Dzięki wcześniejszemu ustaleniu unikam porannego marudzenia i wybrzydzania – ja wstaję wcześniej i śniadanie już czeka na chłopców gdy schodzą do kuchni. Raz owsianka, raz jaglanka, czasem razowy amarantus innym razem naleśniki lub jajko. Staram się jednak w tych daniach przemycić coś jeszcze zdrowszego. Zawsze bakalie, czasem napój roślinny, do tego świeże owoce. Niekiedy posypuję sproszkowanym superfoods. My z Maćkiem bardzo lubimy dodawać do kasz masło orzechowe. Chłopcy za tym nie przepadają, z kolei twarde orzechy jakiś Tadkowi również nie podchodziły. Na to również znalazłam sposób. A choćby dwa. Czasami je trę (taka tarka na korbkę – raz dwa i palce są całe). Drugim wyjściem jest wieczorne namaczanie. W efekcie orzechy są lekko rozpulchnione i o wiele łatwiejsze do pogryzienia przez zaspaną buzię.
Kaszę i owsianki gotuję na wodzie. Jaglankę staram się przygotować wieczorem, natomiast rano dolewam do niej odrobinę napoju roślinnego i z nim tylko ją podgrzewam. Zawsze zaglądam do szafki ze słoiczkami i wybieram co by dziś pasowało – liofilizowana aronia, suszone wiśnie, pestki słonecznika lub propolis. Pamiętajcie, iż zawsze warto dodać przynajmniej odrobinę dobrego tłuszczu!
Zupa w której brakuje tylko gwoździa
DrukujJak wzbogacić codzienne posiłki
- Autor: Kach
Składniki
2 cebule
2 ząbki czosnku
700 g pomidorów
2 marchewki
3 łyżeczki koncentratu bulionu warzywnego (Thermomix)
3 łyżki koncentratu pomidorowego
5 łyżek oliwy
1/2 łyżeczka soli
szczypta pieprzu
1 litr wody
4 łyżki pestek dyni uprzednio namoczonych w wodzie
3 łyżki ugotowanej soczewicy
koperek
Makaron, kasza lub ryż w zależności od preferencji
Śmietana opcjonalnie
Instrukcja
Ponieważ korzystałam z thermomixa to zmiksowałam cebulę, czosnek, marchewkę i poddusiłam posolone na oliwie. Potem wrzuciłam pomidory, dodałam koncentrat pomidorowy i bulionu warzywnego, zmiksowałam, zalałam wodą i gotowałam 20 minut.
Oddzielnie ugotowałam soczewicę i makaron oraz namoczone pestki dyni. Na talerzu koperek i śmietanę dla chętnych.
Notatki
Zamiast pestek dyni można dodawać np. słonecznik.
Udostępnij swój przepis!
Podziel się swoim przepisem, oznacz mój profil, abym mogła zobaczyć zdjęcie!
Jak wzbogacić codzienne posiłki
Znamy zapotrzebowanie na witaminy, minerały czy niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Są jednak różne składniki odżywcze, które mogą wesprzeć nasze zdrowie, funkcjonowanie, odporność, samopoczucie, wydolność mózgu. Nie są one (jeszcze) zalecane populacyjnie, nie zawsze wiemy jak duży mają na nas wpływ, często na przykład poprawiają wchłanianie innych składników i dlatego tak cenne są w diecie, a nie w suplemencie. Naturalne produkty są zdecydowanie lepszym źródłem witamin i minerałów, ponieważ zawarte w nich substancje lepiej się wchłaniają. Dlatego im bardziej urozmaicona dieta oraz więcej w niej naturalnych produktów, tym większa szansa na zadbanie o zdrowie.
A jakie są Wasze patenty na dodawanie wartości daniom?