Ślub i wesele to jedne z najważniejszych chwil w życiu człowieka, dlatego też państwo młodzi nie bacząc na koszta, starają się, by dzień ten na długo pozostał w pamięci zarówno ich, jak i gości. W związku z tym właściciele sal bankietowych i inni usługodawcy z branży weselnej nieustannie prześcigają się w pomyslach na to, jak uatrakcyjnić przyjęcie.
Ile i dlaczego tak drogo?
Na koszt wesela składa się mnóstwo czynników, od strojów nowożeńców po winietki na stołach gości. Zdecydowanie największym wydatkiem jest tak zwane talerzykowe, czyli opłata za jednego gościa na sali weselnej. W jej skład wchodzą ciepłe posiłki, zimne zakąski, ciasta, owoce oraz napoje bezalkoholowe. Wszelkiego rodzaju „procenty” należy natomiast najczęściej zakupić we własnym zakresie i jest to kolejny, niemały z resztą koszt. Następną grupę wydatków stanowią wynagrodzenia dla usługodawców zewnętrznych, takich jak muzycy, kamerzyści, czy fotografowie. Zależnie od popularności i doświadczenia wyżej wymienionych osób ich gaże wahają się od kilkuset złotych w przypadku DJ’a, do choćby parunastu tysięcy za kilkuosobowy zespół, czy profesjonalne zdjęcia i film z wydarzenia. Para młoda często decyduje się także na dodatkowe atrakcje w postaci drink baru, fotobudki, albo tematycznego stołu z przekąskami, co stanowi dodatkowy wydatek.
Czy da się zaoszczędzić organizując wesele?
Oczywiście, iż tak, ale nie obędzie bez pewnych kompromisów. Suknia ślubna z drugiej ręki, podwózka do ślubu samochodem znajomego zamiast limuzyny, czy domowe ciasta na samodzielnie zaaranżowanym słodkim stole to tylko część z pomysłów na drobne oszczędności. Niektórzy nowożeńcy decydują się na rezygnację z usług fotografa na rzecz aparatów fotograficznych z kliszą rozdawanych gościom, inni proszą dziadków, albo rodziców o obrączki. By zaoszczędzić można także samodzielnie wykonać zaproszenia i winietki, a zamiast drogich bukietów układanych przez florystkę zdecydować się na urocze kwiaty polne. Jak zatem widać istnieje mnóstwo sposobów na to, by obniżyć koszt wesela, wystarczy jedynie użyć wyobraźni.
Za przyjęcie po ślubie, zależnie od liczby zaproszonych gości i charakteru imprezy, można zapłacić zarówno kilkanaście, jak i kilkadziesiąt tysięcy złotych. To do państwa młodych należy decyzja, czy chcą zorganizować wystawny bal na kilkaset osób, czy mniej zobowiązującą imprezę w gronie najbliższych. Pamiętajmy jednak, iż tej wyjątkowej nocy przede wszystkim powinna liczyć się prawdziwa miłość, nie sztuczny dym podczas pierwszego tańca i to ona ma błyszczeć, nie kryształowe kieliszki.