Jak najszybciej obrać jajka? Przetestowałam popularny trik "tornado". Wnioski są jednoznaczne

kobieta.gazeta.pl 2 dni temu
Jak gwałtownie obrać jajka na twardo? Na ten temat jest tyle porad, ilu kucharzy. Na jeden z takich trików trafiłyśmy na Instagramie. Zakładał użycie wody i plastikowego pojemnika. Raz, dwa i jajko ma być wolne od skorupki. Czy to rzeczywiście działa? Sprawdziłam i... efekt naprawdę mnie zaskoczył!
Obieranie jajek na twardo potrafi być prawdziwą szkołą cierpliwości. Im świeższe jajko, tym trudniejsze jest to zadanie. Tradycyjne metody jak gotowanie z odrobiną sody, solenie wody czy schładzanie po ugotowaniu nie zawsze załatwiają sprawę tak szybko, jakbyśmy sobie tego życzyli. W sieci znajdziemy mnóstwo trików, które mają przyspieszyć ten proces, ale nie wszystkie są tak skuteczne, jak mogłoby się wydawać.


REKLAMA


Zobacz wideo "Pieniądze dają poczucie bezpieczeństwa". Joanna Przetakiewicz w "Z bliska"


Jak najszybciej obrać jajko? Prosty trik, który ma usprawnić codzienne czynności w kuchni
Podczas przeglądania Instagrama jedna z redaktorek trafiła na metodę, która ma oszczędzać czas i nerwy podczas obierania jajek ze skorupek. Podzieliły się nią @pomyslowe.panie.domu. Przekonują, iż wystarczy niewielki pojemnik plastikowy i zimna woda. W kilka sekund "pancerz" ma odpaść sam, bez wysiłku i żmudnego oskubywania jajka.


Najprostszy sposób na obieranie jajek. [...] Proste, szybkie i bez nerwów.


Metoda na obieranie jajek w kilka sekund. Przetestowaliśmy jego skuteczność
Nie wszyscy komentujący post dawali wiarę, iż to działa. Niektórzy pisali nawet, iż wypróbowali tę metodę i z jajka zrobiła im się paćka. Postanowiłam więc, iż i ja sprawdzę, czy patent jest skuteczny. Cały jego sekret tkwi w energicznym potrząsaniu. Wówczas skorupka ma pękać i automatycznie oddzielać się od błonki. Brzmi dobrze, ale czy działa? Poszłam więc do kuchni i naszykowałam potrzebne rzeczy.


Włożyłam ugotowane na twardo jajko do plastikowego pojemnika.
Dolałam do środka odrobinę zimnej wody.
Zamknęłam pojemnik szczelnie.
Energicznie potrząsałam nim przez kilka sekund.
Skorupka sama zaczęła odchodzić, a ja w mig miałam idealnie obrane jajko. Prosto, gwałtownie i bez stresu.


Muszę przyznać, iż byłam zaskoczona, iż trik zadziałał. Podchodziłam do niego sceptycznie i spodziewałam się, iż skończy się jak u innych osób, które narzekały, iż jajko im się rozpadło. Jednak na dowód, iż tak się nie stało, załączam zdjęcia. Wszystkie można obejrzeć w galerii na górze strony.
Idź do oryginalnego materiału