JAK MOŻE WYGLĄDAĆ SEKS OSÓB NEUROATYPOWYCH

sexed.pl 3 tygodni temu

Kontakt ze spermą sprawia Ci dyskomfort? Nie jesteś w stanie uprawiać seksu bez skarpetek? Rozprasza Cię zapach świec? To jest OK. Osoby neuroatypowe mogą być nadwrażliwe na pewne bodźce lub odwrotnie – mogą potrzebować dużo silniejszej stymulacji. Różnorodność w przetwarzaniu sensorycznym może prowadzić do dyskomfortu w sytuacjach, które dla innych mogą być neutralne, a choćby przyjemne.

Kluczem jest samopoznanie i komunikacja potrzeb. Dlatego przygotowaliśmy dla Was listę pytań, które warto sobie zadać:

Czy uprawianie seksu bez prysznica jest dla mnie ok? Czy potrzebuję, abyśmy oboje wzięli prysznic, czy dotyczy to tylko mojego ciała i komfortu?

Czy poranne pocałunki i pieszczoty, bez mycia zębów są dla mnie ok? Czy smak pasty do zębów wpływa na przyjemność podczas pocałunków?

Czy wolę mieć skarpetki na sobie, czy zdjąć je przed seksem?

Czy preferuję włączone światło, przyciemnione, czy całkowitą ciemność? Czy lampki, które mają dać “klimacik”, tak naprawdę mnie nie rozpraszają?

Czy temperatura w pomieszczeniu jest odpowiednia?

Czy pościel jest ok pod względem tekstury? Czy jej dotyk jest przyjemny, czy może coś mnie drażni?

Czy preferuję seks w bieliźnie? Czy koronka nie drażni mojej skóry i nie rozprasza?

Jaką intensywność dotyku preferuję? Czy wolę delikatny dotyk, mocniejszy, czy unikam pewnych rodzajów i obszarów dotyku?

Czy potrzebuję dźwięków w tle, jak muzyka, biały szum, czy preferuję całkowitą ciszę?

Czy zapach świec, perfum, potu, wydzieliny mnie nie drażni i nie rozprasza?

Czy kontakt ze spermą i innymi wydzielinami jest dla mnie ok? Czy wolę go unikać?

Czy uprawianie seksu podczas okresu jest dla mnie i osoby partnerskiej ok?

Czy tekstura prezerwatywy, gadżetów lub lubrykantu jest dla mnie komfortowa?

Seks ma być zabawą i przyjemnością, dla wszystkich zaangażowanych stron. Rozmawiajcie o tym, co Was co Wam się podoba, a co rozprasza. Warto powiedzieć na głos np. “To, iż nie lubię dotykać wydzielin, nie oznacza, iż brzydzi mnie seks z Tobą. Po prostu struktura takich wydzielin jest dla mnie drażniąca.”.

NEURORÓŻNORODNOŚĆ A BDSM

Choć neuroróżnorodność i BDSM to dwa obszary, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się odległe, w rzeczywistości mają ze sobą wiele wspólnego.

Neuroróżnorodność to termin “parasolowy” opisujący osoby o różnorodnych profilach neuropsychologicznych, takich jak spektrum autyzmu, ADHD, dysleksja, czy inne formy neuroróżnorodności.

KINK z kolei to pojęcie parasolowe, które opisuje praktyki społecznie uznawane za niekonwencjonalne, pośród których można wymienić takie jak BDSM, fetysze, czy odgrywanie ról.

Co może łączyć neuroróżnorodność i KINK/BDSM?

– Regulacja sensoryczna

Różnice w przetwarzaniu sensorycznym bywają powszechne u osób neuroróżnorodnych. Wiele z nich angażuje się w zachowania mające na celu radzenie sobie z nadmierną lub niedostateczną stymulacją.

W kontekście BDSM może to oznaczać, iż niektóre praktyki mogą być szczególnie atrakcyjne lub odpychające, jak choćby preferencje dotyczące dotyku, dźwięków, oświetlenia czy czasu.

– Regulacja społeczna

Praktyki BDSM kładą duży nacisk na jasną komunikację. Niektóre osoby neuroróżnorodne mogą preferować otwartość komunikacji, gdy mowa o intymności i relacjach międzyludzkich. Precyzyjne umowy, wyraźne określenie granic, „check-lista” lub stop-słowa mogą być pomocne i zapewnić komfort.

Doświadczenia osób neuroróżnorodnych w BDSM są zróżnicowane i indywidualne. Każda osoba może mieć unikalne preferencje i potrzeby wynikające z jej cech neuropsychologicznych. Dlatego najważniejsze jest podejście oparte na szacunku, zrozumieniu i gotowości do dostosowania praktyk do indywidualnych potrzeb.

Pamiętajcie, nie ma jednego sposobu funkcjonowania odpowiedniego dla wszystkich osób.

NARKOTYKI I ALKOHOL – DROGA NA SKRÓTY?

Większość z nas, by mieć udany seks, potrzebuje odpowiedniego nastroju, poczucia bezpieczeństwa i spokoju. Jednak osoby neuroróżnorodne (i nie tylko) mogą szukać mocniejszych doznań i szybszych rozwiązań. W takich sytuacjach wiele osób (nie tylko neuroatypowych!) próbuje zrobić coś, by poczuć się lepiej i dzięki temu móc czerpać więcej doznań/radości z seksu. Obok takich metod, jak medytacja, wyciszenie się, aktywność fizyczna czy rozmowa, które przynoszą poprawę z czasem, część ludzi decyduje się na użycie alkoholu lub narkotyków.

Działają one szybko, dając złudne poczucie ulgi i uspokojenia, wrażenie poprawy samooceny, lepszego kontaktu z otoczeniem czy złagodzenia nieprzyjemnych doznań podczas seksu. Niektóre rodzaje narkotyków mogą także modyfikować doświadczenia sensoryczne (intensyfikować lub zmniejszać je). Powodować fałszywe poczucie bliskości z ludźmi czy dawać wrażenie większej intymności, a co za tym idzie, subiektywnie zwiększać przyjemność z kontaktu seksualnego. Użyta substancja działa jak „lekarstwo”, które natychmiastowo powoduje poprawę samopoczucia.

Wiele osób neuroatypowych doświadcza w dużym nasileniu trudności związanych z funkcjonowaniem w relacjach społecznych, impulsywności czy trudnych emocji, takich jak lęk, złość czy wstyd. Dlatego mogą one skłaniać się do częstszego korzystania z substancji psychoaktywnych podczas seksu, czyniąc go bardziej udanym lub w ogóle możliwym. W efekcie może wytworzyć się przekonanie, iż seks bez substancji nie będzie satysfakcjonujący albo pojawi się trudność z czerpania przyjemności z seksu na trzeźwo.

Jeżeli zdarza się, iż używasz różnych substancji, by mieć bardziej satysfakcjonujący seks, i szukasz wsparcia w tym zakresie, możesz je znaleźć tutaj: www.sin.org.pl/substancje.

Jeżeli zdasz sobie sprawę, iż używasz jakiejś substancji często, wydajesz na nią coraz więcej pieniędzy, trudno ci powstrzymać się przed jej użyciem, nie możesz zakończyć jej używania po ustalonym sobie wcześniej czasie, albo seks bez niej nie sprawia ci przyjemności, może to oznaczać, iż sytuacja wymknęła się spod kontroli. W takiej sytuacji skorzystaj z pomocy Anonimowej Linii Pomocy SEXEDPL 720 720 020 pn-sob 17:00-21:00.

Konsultacja merytoryczna Fundacja “Mamy Podobnie”.

Idź do oryginalnego materiału