Jak jeść w święta, żeby się nie przejeść? Dietetyczka: Słuchajmy sygnałów organizmu

rdc.pl 2 godzin temu

Jak jeść w święta, żeby się nie przejeść? Dietetycy przypominają, iż dwanaście potraw, w tym smażone ryby, pierogi z grzybami czy sałatka z majonezem może zaszkodzić naszemu żołądkowi.

Katarzyna Kurowska z poradni dietetyczno-żywieniowej Uniwersytetu w Siedlcach zaznacza jednak, iż równie ryzykowne jest pomijanie śniadania.

Często zdarza się, iż rezygnujemy na przykład ze śniadania, bo później będzie uroczysty obiad. Niestety taki sposób postępowania sprzyja późniejszemu nakładaniu większych porcji, przejadaniu się i w konsekwencji może powodować też jakieś problemy trawienne. Dlatego myślę, iż warto taki dzień rozpocząć od jakiegoś lekkiego posiłku – wskazuje.

Podczas posiłku nie wolno zapominać o warzywach.

Dobrym punktem odniesienia będzie zasada pół talerza warzyw, które nie tylko zwiększą objętość posiłku, ale dostarczą nam też cennego błonnika pokarmowego, który wspiera trawienie, a przy okazji pomaga nam szybciej osiągnąć uczucie sytości i pomaga kontrolować apetyt. Warto wcześniej też zastanowić się, które dania lubimy najbardziej, a z których bez żalu możemy zrezygnować – radzi dietetyczka.

„Słuchajmy organizmu”

Najważniejsza zasada to mniejsze porcje, dzięki którym możemy spróbować wszystkiego, i nawadnianie się.

Zachęcam do tego, żeby nakładać sobie mniejsze porcje, ale dzięki temu pozwolić sobie spróbować różnorodnych dań. Podczas świąt też bardzo często spożywamy nadmierną ilość słodkich napojów, soków, alkoholu, a to one często potrafią znacząco zwiększyć kaloryczność naszego całodziennego menu. Najlepszym wyborem będzie oczywiście woda, jakieś herbaty ziołowe, herbaty owocowe – mówi ekspertka.


Nie śpieszmy się też w trakcie posiłku.

Pamiętajmy, iż jedzenie bez pośpiechu, w spokoju to dokładne przeżuwanie, odkładanie sztućców między kęsami, ono sprzyja prawidłowemu rozpoznawaniu sygnału sytości, dzięki czemu zjemy mniej. I myślę też, iż szalenie istotne jest w ogóle słuchanie tych sygnałów, które wysyła nasz organizm. Święta bardzo często jemy dlatego, bo wypada, ktoś nalega. Tymczasem warto czasami się zatrzymać i zadać sobie to pytanie, czy ja naprawdę jeszcze jestem głodny? – dodaje Katarzyna Kurowska.

Warto też czasem wstać od stołu - pół godziny spaceru wspomoże trawienie.

Idź do oryginalnego materiału