Opowiedziała o tym propagatorka nauki Kasia Gandor. W jednym z nagrań na Instagramie zdradziła kilka kroków, które warto zastosować, by zgrabnie, ale skutecznie wyprosić gości, którzy się nieco zasiedzieli lub po prostu zakończyć spotkanie, które się znacznie przeciąga. Uprzedzamy, nie zaliczają się do tego obligatoryjne spotkania w pracy na Teams czy Zoomie - tu po prostu trzeba zacisnąć zęby.
REKLAMA
Zobacz wideo Szpak wspomina pierwsze spotkanie ze Steczkowską. Od razu zaprosiła go do domu!
Jak zakończyć przeciągające się spotkanie? Naukowcy opracowali 5 komunikatów
Kasia Gandor zacytowała badanie stare, bo z 1978 roku, ale wciąż jak najbardziej aktualne, autorstwa Stuarta Alberta i Suzanne Kessler. Wyróżnili pięć typów komunikatów, które sugestywnie informują naszych rozmówców o tym, iż spotkanie dobiega końca. Ważna jest tu także ich kolejność.
Komunikaty podsumowujące, które pozwalają stworzyć wspólną wersję tego, co zostało ustalone w trakcie rozmowy. Np. "przegadaliśmy, co zrobić w sprawie x".
Komunikaty deklarujące ciągłość, informujące o tym, iż pomimo zakończenia spotkania, rozmówcy pozostaną w kontakcie. Np. "mam nadzieję, iż widzimy się za tydzień".
Komunikaty wyrażające życzenia pomyślności, które mają sugerować, iż po zakończonym spotkaniu również interesujemy się losem naszego rozmówcy. Np. "udanego weekendu".
Komunikaty uzasadniające, dlaczego dane spotkanie musi się skończyć. Np. "ale się ściemniło", "mam jeszcze dzisiaj lekarza".
Komunikaty pozytywne, by zakończyć spotkanie z dobrą energią. Np. "fajnie, iż udało się złapać".
- Natężenie wszystkich tych komunikatów wzrasta w końcowej fazie rozmowy. Ale istnieje też chronologiczny porządek, według którego muszą się one pojawiać i wygląda on tak: podsumowanie, uzasadnienie, komunikat pozytywny, komunikat o ciągłości, życzenie pomyślności - wylicza autorka nagrania. Zaproponowała także przykładowy sposób na zakończenie przeciągającej się rozmowy. "W końcu udało nam się spotkać i pogadać w spokoju. Wiesz co? Mam zaraz lekarza. Bardzo się cieszę, iż się złapałyśmy. Musimy to powtórzyć. Baw się dobrze w weekend".
Jak zakończyć spotkanie? "Naprzeciwko też goście byli, a już się nie świeci"
Jak się można domyślać, w komentarzach pojawiło się mnóstwo sposobów internautów na pozbycie się "zasiedziałych" gości. "Po niemiecku to wszystko zawiera się w klepnięciu się w uda i powiedzeniu: na ja!" - śmieje się jedna z komentujących. "Moja matka ma imieniny w listopadzie, jak się znudzi imprezą, to otwiera okna. I jak ktoś mówi: Co ty, Zdziśka? Zimno! To ona na to: A zaduch taki… A jak przez cały czas nie wychodzą, to zbiera talerze 'żeby przynieść świeże', ale trochę się z tym ociąga" - opowiedziała kolejna osoba.
Pojawiły się też krótkie podpowiedzi: "Czego się napijecie przed wyjściem?", "O której masz autobus?" czy "No to już cię nie zatrzymuję, na razie!" - napisali inni internauci. Godnym wyróżnienia jest tekst mamy jednej z użytkowniczek: "Kawa? Herbata? Płaszcz?".
Naprzeciwko też goście byli, a już się nie świeci
- dodała kolejna osoba. A wy, w jaki sposób sugerujecie gościom, iż spotkanie już dobiega końca? Podzielcie się swoimi sposobami na pożegnanie rozgadanych rozmówców. Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.