Jak dbać o skórę jesienią? Pielęgnacja w stylu gwiazd według makijażystki, która z nimi pracuje

miumag.pl 2 godzin temu
Pierwszy chłodny poranek, suche powietrze w biurze, kaloryfery grzejące na pełen regulator – i nagle skóra wygląda o kilka lat starsza. Jest ściągnięta, matowa, pod makijażem widać każdą zmarszczkę. To ten moment w roku, kiedy pielęgnacja przestaje być rutyną, a staje się ratunkiem. Dlatego sięgam po rady ekspertki, Julii Gonstaw – makijażystki, która nie tylko pracuje z gwiazdami takimi jak: Marina i Wojciech Szczęsny, Edyta Górniak, Małgorzata Rozenek-Majdan, Karolina Pisarek, Blanka, Honorata Skarbek czy Iza Janachowska, ale też doskonale rozumie, jak pielęgnacja przekłada się na efekt makijażu. To ona udowadnia, iż jesienią i zimą potrzebujemy produktów bogatszych, bardziej odżywczych, które otulają skórę jak ciepły szal. Jak komentuje:


„Jako makijażystka pracuję z ogromną liczbą osób – od klientek indywidualnych, po gwiazdy na planach zdjęciowych, reklamowych czy przy teledyskach. Dlatego dobrze wiem, jak ogromne znaczenie ma pielęgnacja i jak bardzo potrafi zmienić efekt makijażu. Skincare Routine to dosłownie moje drugie imię – każda klientka wychodzi ode mnie z listą polecanych kremów, serum czy maseczek. Kocham pielęgnację i przez lata wypracowałam własne patenty, które sprawiają, iż skóra jest świetnie przygotowana, a makijaż nigdy nie wygląda sucho ani nie osadza się w zmarszczkach.
Jesienią szczególnie podkreślam, iż pielęgnację trzeba zmieniać wraz z porą roku. Skóra w tym czasie jest narażona na przesuszenie przez ogrzewanie, brak słońca, skoki temperatur i suche powietrze. Dlatego jesień to idealny moment na mocniejsze nawilżenie, odżywienie i bardziej świadome rytuały pielęgnacyjne. A długie wieczory warto wykorzystać na maseczkę, peeling i chwilę relaksu – poprawia to nie tylko kondycję skóry, ale i samopoczucie.
Poniżej znajdziecie produkty, które są moimi absolutnymi hitami jesienno-zimowej pielęgnacji – sprawdzone w pracy z klientkami i gwiazdami.”


fot. Konrad Hermanowski


W tym artykule znajdziesz:


produkty polecane przez Julię Gonstaw na jesień i zimę,


jej sprawdzone triki z backstage’ów i planów zdjęciowych,
inspiracje z rutyn pielęgnacyjnych gwiazd takich jak Hailey Bieber czy Emily Ratajkowski,
podsumowanie, dlaczego zmiana pielęgnacji to konieczność, a nie kaprys sezonu.


Uwaga: Porady zawarte w tym artykule mają charakter kosmetyczny i bazują na doświadczeniu makijażystki Julii Gonstaw. Nie zastępują one konsultacji dermatologicznej ani profesjonalnej diagnozy medycznej.


Dlaczego powinnyśmy zmieniać naszą pielęgnację na jesień i zimę?


Z czasem zrozumiałam, iż pielęgnacja to nie jest coś stałego – to rytuał, który trzeba dostosować do warunków. Tak jak zmieniamy garderobę, tak samo warto zmienić kremy, serum i maseczki. Jesienią skóra domaga się ochrony, a zimą potrzebuje dodatkowej warstwy komfortu. To właśnie wtedy pielęgnacja staje się czymś więcej niż beauty rutyną – staje się inwestycją w to, jak wyglądamy i jak się czujemy każdego dnia.


Jak dodaje Julia Gonstaw: „Wszystkie te produkty są częścią mojego sprawdzonego zestawu na jesień i zimę. Przetestowałam je w pracy z klientkami i gwiazdami, więc wiem, iż działają – przygotowują skórę do makijażu i dają efekt, który widać od razu: świeżość, blask i komfort, choćby w najbardziej wymagającym sezonie.”


Spotlight Launchmetrics


8 produktów polecanych przez makijażystkę gwiazd: Cosrx Snail Mucin


Śluz ślimaka to produkt, który pokochały m.in. Emily Ratajkowski czy Hailey Bieber – widać go choćby w ich codziennych rutynach pielęgnacyjnych. Jesienią i zimą skóra często jest ściągnięta i podrażniona, a ten esencjalny żel działa jak kojący opatrunek.


Julia Gonstaw: „Przygotowując skórę pod makijaż, zawsze zaczynam od nałożenia serum pod cięższe kremy – to najważniejszy krok, żeby bogatsze formuły lepiej się wchłaniały. W tej roli świetnie sprawdza się Snail Mucin od Cosrx. To produkt kojący, który daje natychmiastowe poczucie ulgi i otulenia skóry. Dzięki niemu cała pielęgnacja „pracuje” dużo lepiej, a makijaż trzyma się świeżo i lekko, choćby gdy stosuję naprawdę treściwe kremy zimą.”


Triki makijażystki z planów zdjęciowych: „Nakładaj grubszą warstwę na noc, a rano przetrzyj delikatnie nadmiar – cera wygląda wtedy jak po profesjonalnym zabiegu regenerującym.”


Cosrx


Stratia Liquid Gold – odbudowa bariery ochronnej


Liquid Gold to dla wielu makijażystek, w tym dla Julii, „złoty standard” w odbudowie bariery ochronnej skóry. w okresie grzewczym to ratunek dla osób, które mają uczucie pieczenia i szorstkości. Choć nie jest aż tak „medialny”, w branży beauty ma status kultowego.


Julia Gonstaw: „Liquid Gold ratuje mnie zawsze wtedy, kiedy widzę, iż skóra klientki jest podrażniona i makijaż nie chce się dobrze „kleić”. Ta emulsja daje natychmiastowe ukojenie i przywraca komfort, dzięki czemu podkład od razu wygląda lepiej. Jesienią i zimą, w okresie grzewczym, to dla mnie must-have – bez niego wiele makijaży nie miałoby tego gładkiego, zdrowego efektu.”


Triki makijażystki z planów zdjęciowych: „Dermatolodzy i redaktorki beauty radzą stosować go jak „kołderkę” – czyli jako ostatnią warstwę po retinolu lub kwasach. Dzięki temu aktywy działają, ale skóra pozostaje ukojona i nawilżona.”


Stratia


Rhode Glazing Milk – promienność w stylu Hailey Bieber


Stworzony przez Hailey Bieber, która sama jest ikoną „glazed skin”. Jesienią, kiedy cera łatwo traci blask i staje się matowa, ten produkt przywraca jej promienność.


Julia Gonstaw: „Glazing Milk od Hailey Bieber to produkt, po który sama chętnie sięgam w pracy, kiedy potrzebuję błyskawicznego efektu „glow skin”. Bardzo lubię mieszać go z podkładem – wtedy cera klientki zyskuje świeżość i promienność, choćby w szary, zimowy dzień. To patent, który stosuję w pracy jako makijażystka, sprawdzony u wielu klientek, który daje efekt „glazed donut skin” bez względu na porę roku, a szczególnie dobrze działa, gdy cera bywa zmęczona i matowa.”


Triki makijażystki z planów zdjęciowych: „Zmieszaj kroplę Glazing Milk z podkładem. To patent stosowany przez makijażystów, aby modelki i gwiazdy na planach zdjęciowych miały efekt świeżej, „wilgotnej” skóry choćby przy pełnym makijażu.”


Rhode


Drunk Elephant Lala Retro Whipped Cream – zimowa ochrona skóry


Gęsty, puszysty krem, który kocha Khloé Kardashian – zdradziła, iż miesza go z innymi produktami, tworząc własne pielęgnacyjne koktajle. Jesienią i zimą działa jak bariera ochronna przed mrozem i suchym powietrzem.


Julia Gonstaw: „Ten puszysty krem stosuję często w okresie zimowym, bo świetnie zmiękcza i odżywia skórę. Nakładam cienką warstwę i wykonuję lekki masaż twarzy – wtedy krem lepiej się wtłacza i przygotowuje cerę pod makijaż. Zimą, kiedy skóra bywa przesuszona, to robi ogromną różnicę – makijaże nie wyglądają sucho, a cera staje się miękka i gładka.”


Triki makijażystki z planów zdjęciowych: „Nakładaj grubszą warstwę tylko na najbardziej przesuszone partie (np. policzki, broda). To trik wizażystów pracujących na planach w chłodnych lokacjach – dzięki temu makijaż na pozostałej części twarzy się nie warzy.”


Drunk Elephant


Biodance Bio-Collagen Real Deep Mask – efekt bankietowy w jedną noc


Maska, która stała się viralem na TikToku. Influencerki pokazywały, jak zakładają ją na noc, a rano skóra jest wyraźnie jędrniejsza i pełna blasku. Zwróciły na nią uwagę również gwiazdy reality, m.in. Kyle Richards.


Julia Gonstaw: „Tę maskę zawsze polecam pannom młodym. Już na makijażu próbnym daję im instrukcję: mają nałożyć ją dzień przed ślubem, kilka godzin przed snem, żeby w nocy się nie przesuwała. Rano delikatnie ją zdejmują i przychodzą do mnie na makijaż ślubny. Efekt jest spektakularny – skóra wygląda bankietowo, czyli daje efekt wypoczętej i zregenerowanej skóry. Jest gładka, promienna, nawilżona i wygląda bardziej wypoczęcie i promiennie. A wiadomo, iż panny młode są najczęściej zmęczone i zestresowane – ta maska daje im natychmiastowy, wypoczęty wygląd i perfekcyjną bazę pod makijaż.”


Triki makijażystki z planów zdjęciowych: „Nakładaj maskę na kilka godzin przed snem, aż stanie się półprzezroczysta – to sygnał, iż oddała już większość esencji. Resztki można wklepać w szyję i dekolt. Idealne przygotowanie skóry pod świąteczne wyjścia.”


Biodance


Olehenriksen Banana Bright Eye Cream – rozświetlone spojrzenie


Krem, który rozświetla spojrzenie i jest uwielbiany przez redaktorów beauty. Zimą, gdy cienie pod oczami są bardziej widoczne, a skóra cieńsza i sucha, daje efekt „wyspanego” spojrzenia.


Julia Gonstaw: „Krem Banana Bright to mój sposób na natychmiastowe rozświetlenie spojrzenia. Uwielbiam używać go jako bazy pod korektor – wtedy produkt nie osadza się w zmarszczkach i pięknie się trzyma. Zimą, gdy cienie pod oczami są bardziej widoczne przez brak słońca i zmęczenie, efekt jest nie do przecenienia – spojrzenie od razu wygląda świeżo i wypoczęcie.”


Triki makijażystki z planów zdjęciowych: „Stosuj go jako bazę pod korektor – żółty pigment działa jak subtelny „color corrector”. To trik makijażystów gwiazd, który sprawia, iż korektor nie osadza się w zmarszczkach i trzyma cały dzień.”


Olehenriksen


d’Alba White Truffle First Spray Serum – ratunek dla skóry w ciągu dnia


Koreańska mgiełka-serum, która stała się bestsellerem dzięki swojej dwufazowej formule. Używana przez makijażystów gwiazd jako odświeżacz cery w trakcie dnia zdjęciowego. Jesienią, gdy powietrze w biurach i domach jest przesuszone, potrafi dosłownie „przywrócić życie” skórze.


Julia Gonstaw: „Z tą mgiełką mam kilka wyjątkowych doświadczeń. Jedna z gwiazd, z którą pracowałam, miała ograniczoną pielęgnację przez uczulenia i mocno narzekała na ściągnięcie skóry. Popsikałam ją d’Albą i w kilka sekund skóra wyglądała świeżo, elastycznie, a pudrowość zniknęła. To także mój produkt do „zadań specjalnych” – zawsze zabieram tę mgiełkę do samolotu. Powietrze w kabinie jest ekstremalnie suche, a kilka psiknięć daje od razu ulgę i odświeżenie. To idealne rozwiązanie na zimowe, egzotyczne podróże – skóra po locie wygląda zdrowo i promiennie, a ja czuję się mniej zmęczona.”


Triki makijażystki z planów zdjęciowych: „Spryskaj nią twarz tuż po przypudrowaniu – to trik z backstage’u pokazów mody, który usuwa efekt „pudrowej maski” i przywraca zdrowy blask.”


d’Alba


Pielęgnacja to inwestycja w swój piękny wygląd


Jesień i zima nie muszą oznaczać suchej i zmęczonej skóry. Kilka prostych trików Julii Gonstaw pokazuje, iż pielęgnacja dopasowana do sezonu może sprawić, iż cera wygląda świeżo, promiennie i zdrowo – choćby w najmroźniejsze dni. Zmiana pielęgnacji to konieczność, by skóra pozostała zdrowa i promienna także zimą.
Idź do oryginalnego materiału