Zasada „ Nasz klient, nasz Pan ”, idealnie opisuje przedwojenną kulturę handlu. Reklama w prasie to materiał tyle kontrowersyjny, iż znaczenie wielu słów, przez ponad 100 lat całkowicie się zmieniło, więc i brzmienie części z anonsów pozostaje dziś mocno osobliwe. Wraz z kulinarnymi nowościami ze sklepów kolonialnych przyszły też co bardziej różnorodne sposoby reklamy tychże. Bogaty asortyment symboliki sklepowej to także pokaźny materiał dydaktyczny.
Z dawna w prasie
Siła reklamującego się tkwiła od zawsze przede wszystkim w treści, choć i szata graficzna, zwłaszcza reklam artykułów spożywczych, była rzeczą z natury przynajmniej przykuwającą uwagę. Chciałbym zwrócić uwagę na kilka najjaskrawszych przykładów z prasy kaliskiej z lat 1893 – 1939.
Wiadomo – bez butów o tej porze roku daleko nie zajdziemy. Zgrabna damska noga obuta kozakiem z reklamy sklepu