Moja ulubiona. Z cebulą, czosnkiem i pomidorami. Nie wszyscy to rozumieją, ale jakoś to wszystkim wybaczam. Nie pamiętam choćby skąd ten pomysł/przepis/widzimisię. Nieważne. Uwielbiam.
Składniki:
4 jajka
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
1 średni pomidor
kawałek zielonej części dymki (lub parę łodyg szczypiorku)
sól
pieprz
1 łyżeczka masła
(przepis na 2 małe porcje)
Pomidora sparzamy i ściągamy z niego skórę, kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy masło. Wrzucamy na nią pokrojoną w drobną kostkę cebulę i rozdrobniony czosnek. Smażymy na wolnym ogniu do lekkiego zrumienienia. Dodajemy pomidora, smażymy do momentu aż się rozpadnie. Następnie dodajemy jajka, smażymy do ścięcia jajek, pod koniec doprawiamy solą i pieprzem. Przed podaniem posypujemy pokrojoną dymką.