Jakiś rok temu dowiedziałam się o tej imprezie charytatywnej. Tak jednak się zdarzyło, iż nie mogłam osobiście przyłączyć się do tego szczytnego celu jaki przyświeca fundacji "Daje Głowę". Tego lata postanowiłam nadrobić tą zaległość. W tym wpisie postaram się przybliżyć jak to wygląda od kuchni. W dniu 11.06.2017 na Placu Solnym we Wrocławiu odbyła się ta interesująca akcja społeczna. Była to już IV edycja imprezy "Daje Głowę". Polega ona na wsparciu osób chorych na nowotwory. W trakcie można obciąć włosy i przekazać je na rzecz tych którym te włosy są potrzebne (chorzy po chemioterapii) lub wesprzeć finansowo dzięki datków. Ważnym elementem jest również to, iż będzie można więcej dowiedzieć się na temat: czerniaka czy raka szyjki macicy. Czyli chorób, które często dotykają kobiety. Nie trzeba wiele tłumaczyć czym są włosy dla każdej kobiety i jak bardzo negatywnie wpływa ich brak na samopoczucie. W trakcie chemioterapii utrata włosów jest niestety jednym ze skutków ubocznych leczenia. W dodatku szczególnie dotkliwym. Chora osoba ma bardzo często obniżoną samoocenę. Sytuacja ta ma negatywny wpływ na proces szybszego powracania do zdrowia. Dlatego fundacja z powierzonych podczas akcji włosów wykonuje peruki, które potem trafiają do potrzebujących osób. Genialny pomysł...pomyślałam :) Leczenie poprzez poprawę psychiki chorych. Wsparcie człowieka przez drugiego człowieka. Jak często tego potrzebujemy w chorobie. Podczas imprezy można usłyszeć na scenie prawdziwe świadectwa ludzi, którym fundacja pomogła w ten sposób. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, iż to naprawdę działa.
W czerwcowej odsłonie przedsięwzięcia można było również posłuchać muzyki na jednej ze scen ponieważ akcję popiera wielu artystów oraz sportowców. Oczywiście nie byłoby tego gdyby nie umiejętności i zaangażowanie świetnych fryzjerów z całej Polski. W czwartej edycji tej imprezy wzięło udział 56 fryzjerów, którzy spisali się doskonale. Należy pamiętać, iż o ile chcecie usiąść na krześle jednego z tych fryzjerów trzeba poczekać w dość dużej kolejce. Myślę, iż jednak warto trochę poczekać. Ci którzy nie planują radykalnej zmiany wizerunku mogą wrzucić kilka złotych do skarbonek, które pomogą podopiecznym fundacji. Ostatnio zbierano fundusze dla Gosi i Piotra. Niestety z tego co się dowiedziałam Piotr przegrał walkę z chorobą. Jednak był bardzo pozytywnie nastawiony do działań wszystkich ludzi którzy próbowali mu pomóc. Akcja ma szeroki zakres podczas czerwcowego wydania można było również przebadać się pod kątem czerniaka skóry. Oczywiście zrobiłam to, bo nie zawsze jest czas na profilaktykę, a przecież to czasem może uratować nasze życie. Pamiętajcie o tym :) W jednym z namiotów badanie dermatoskopem wykonywała mi Pani dermatolog. W międzyczasie porozmawiałam o temacie profilaktyki antyrakowej skóry z sympatycznymi Paniami z fundacji "Rakoobrona", która się tym zajmuje.
Udało mi się zrobić zdjęcie darów serca wielu osób które wzięły udział w akcji fundacji.
Impreza tego typu jest okazją aby pomyśleć o sobie jak i o innych dlatego uważam, iż warto zarezerwować trochę czasu w naszym kalendarzu dla takich pozytywnych zdarzeń. W dzisiejszym poście zamieszczam kilka fotek z letniej imprezy. Może Was zachęcę do udziału w kolejnych edycjach. Macie choćby okazję już teraz lada moment przyłączyć się, bo 24.09.2017 w Tarasach Grabiszyńskich 24 fundacja zagra dla Patrycji, której oczywiście życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Polecam Wam również filmik z You Tube relacjonujący IV edycję "Daję Głowę" oraz stronę fundacji "Rakoobrona". Linki znajdziecie poniżej. Trzymajcie się ciepło. - relacja z IV edycji akcji "Daję Głowę" - "Daję Głowę" na Facebook'u
- Fundacja "Rakoobrona"