Nie ma obiektywnej definicji szczęścia i każdy człowiek potrzebuje innych bodźców, aby czuć się spełnionym. Jednak faktem jest, iż dzięki pieniądzom możemy realizować marzenia i plany, a to przyczynia się do wzrostu zadowolenia z życia. W 2010 roku badacze z Uniwersytetu Princeton przekonywali, iż po przekroczeniu pewnego pułapu zarobków, poczucie szczęścia zanika. Tę tezę obalił Matthew Killingswortha z Wharton School. Jakie zarobki dają szczęście? Oto wyniki badań.
REKLAMA
Zobacz wideo Ile dać w kopertę na wesele? [SONDA]
Ile trzeba zarabiać, aby czuć się szczęśliwym? Pracujący Amerykanie zostali poddani analizie
Matthew Killingsworth zajmuje się badaniami nad ludzką naturą oraz przyczynami szczęścia. Jest założycielem i dyrektorem projektu Track Your Happiness. Killingsworth wykorzystuje telefony do zbierania danych na temat zadowolenia pracujących Amerykanów i bada, jakie czynniki przyczyniają się do lepszego samopoczucia.
Pieniądze - zdjęcie ilustracyjne RomanR / Shutterstock
Analizy Killingswortha wykazały, iż większe zarobki mają bezdyskusyjny wpływ na szczęście człowieka. Oznacza to, iż im więcej zarabiamy, tym bardziej jesteśmy zadowoleni z życia, a "sufit zarobków" nie istnieje, bo choćby osoby o bardzo wysokich dochodach wciąż pragną zarabiać więcej, aby poczuć satysfakcję.
Czy Polacy są szczęśliwi? W najnowszym badaniu wypadamy raczej kiepsko
Mówi się, iż Polacy są ponurakami i rzadko się uśmiechają. Czy to oznacza, iż jesteśmy nieszczęśliwi? Ipsos w marcu tego roku opublikował wyniki "Badania szczęścia", które przeprowadzono w 32 krajach. Na tle innych narodów niestety wypadamy marnie. 58 proc. respondentów zadeklarowało bycie szczęśliwym. To trzeci najsłabszy wynik w całym badaniu. Najlepiej zaś wypadli Holendrzy, bo euforia z życia odczuwa, aż 85 proc. badanych. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.Przeczytaj też: Weź monetę i wsadź do piekarnika. Za ten genialny trik komuś należy się medal