III Giełda Rozmaitości w Końskich. Co można zakupić u wystawców? [wideo, zdjęcia]

tkn24.pl 14 godzin temu

W niedzielę 9 marca odbyła się kolejna Giełda Rozmaitości w koneckim centrum SOWA. Mimo świetnej pogody wydarzenie przyciągnęło konecczan. A co mają do zaoferowania wystawcy?

Giełda trwała w godzinach od 10:00 do 18:00. W tym czasie drzwi były stale otwarte dla zainteresowanych. A nabyć oni mogli, jak mówi sama nazwa, rozmaitości różnego rodzaju.

– „Staram się temu towarzyszyć od początku, zresztą nie ukrywam, iż na ile mogłem podpowiadać, iż coś takiego by się przydało to to po prostu robiłem. Zobaczymy co z tego wyjdzie. o ile dobrze to rozpropagujemy, ludzie się do tego przyzwyczają to jest szansa, iż zaczną przynosić jakieś ciekawostki, iż tak powiem, zapomniane na półkach albo przeszkadzające szpargały, bo tak naprawdę na podobnych założeniach opierają się tego typu przedsięwzięcia” – mówi Tadeusz Grajpel, jeden z wystawców.

W minioną niedzielę wystawcy oferowali szeroki wachlarz produktów. Od ozdób i gadżetów, czy breloczków tworzonych w technologii druku 3D, przez meble, lampy i elementy wystroju wnętrz, aż po kolekcjonerskie modele samochodów czy numizmaty. Wśród stoisk nie zabrakło tanich ubrań, czy też starych zabawek, które liczą na drugie życie. Sporo miejsca zajęła oferta pana Tadeusza, który oferował dzieła powstałe przy użyciu drzeworytów.

– „U mnie to samo od trzydziestu paru lat, z tym, iż ciągle w fazie rozwojowej. A tak na poważnie ja prowadzę znaną troszeczkę w kraju pracownię badań historycznych i edukacji, ale wiąże się to w dużej mierze właśnie od lat, i na to nacisk główny kładę, z odtwarzaniem drzeworytu. Nie ukrywam, jest to unikatowa dosyć rzecz, jedyna taka pracownia w Europie, która tak funkcjonuje. Z uporem maniaka odtwarzam warsztat dawnych drzeworytników, czyli wycinam te klocki, które kiedyś służyły jako ilustracja książkowa. Głównie skupiam się na XV i XVI wieku, bo to jest taki najpiękniejszy, najbardziej malowniczy okres” – opowiada Tadeusz Grajpel.

Giełda Rozmaitości w koneckiej SOWIE będzie organizowana cyklicznie, najprawdopodobniej co dwa tygodnie. Jest to okazja dla mieszkańców zarówno na zakup interesujących, czy okraszonych historią przedmiotów, jak i na sprzedanie ciekawych szpargałów. Inicjatywa może w lato przenieść się na otwartą przestrzeń, o czym organizatorzy będą informować na bieżąco.

Zdjęcia:

Idź do oryginalnego materiału