Iga Świątek dla wielu jest wzorem pracowitości ze względu na sumienne dążenie do celu i osiąganie sukcesów sportowych. Rzadziej mówi się o jej ubiorze. Z racji sesji przed meczami WTA Finals mogliśmy zaobserwować polską tenisistkę w nietypowym wydaniu. Jej elegancką kreację przedstawiliśmy ekspertowi.
REKLAMA
Iga Świątek wyróżniała się na tle innych zawodniczek. Fani są zaskoczeni
Nasza tenisistka znalazła się w "Grupie Pomarańczowej" razem z Coco Gauff, Pegulą, oraz Barborą Krejcikovą. Świątek stawi czoła Czeszce już w tę niedzielę. Przed startem turnieju opublikowano efekty wyjątkowej sesji z udziałem zawodniczek. Nasza duma pokazała się w pastelowym wydaniu. Co na to stylista Michał Musiał? "Iga Świątek tym razem pokazała się w wyjątkowo eleganckim wydaniu. Postawiła na pastelową sukienkę o fantazyjnym kroju. Dół był prosty, natomiast góra nadała stylizacji nieoczywistego charakteru" - oznajmił nam. "Całość dopełniły ponadczasowe czółenka w kolorze nude i minimalistyczny zegarek. Sportsmenka zdecydowała się na naturalną fryzurę - pokazała się w subtelnych falach. Teraz tak właśnie się czeszemy. Stylizacja Świątek była dopracowana w każdym detalu" - dodał, nie kryjąc zachwytu. Jesteście ciekawi, co na ten temat piszą internauci? "Iga wygląda tak elegancko i z klasą", "Iga w tej niebieskiej sukience...", "Qinwen, Iga i Aryna wyglądają spektakularnie".
Zobacz wideo Świątek o nowym trenerze. Nie kryje podekscytowania
Iga Świątek została zapytana o makijaż. Szczera odpowiedź
Czasami zdarzają się nietypowe pytania do sportowców podczas konferencji prasowych. Robert Lewandowski został zapytany o to, czy jest Żugajką, a z kolei Świątek zaskoczono poruszeniem kwestii dotyczącej wyglądu. - Poza kortem, gdy idziesz na imprezę, czy stosujesz make-up? Lubisz wyglądać elegancko i poważnie? Ponieważ wiele zawodniczek, które widzieliśmy w przeszłości, stało godzinami przed lustrem, zanim wyszły na kort i stosowały make-up. A ty wydajesz się być bardzo naturalna - powiedział jeden z reporterów po finale Roland Garros. - Ok, dziękuję. Cóż, noszę czapkę i dlatego nie muszę martwić się o moje włosy. To najbardziej pozytywna rzecz. Nie noszę makijażu, bo nie czuję, iż muszę i nie sądzę, żeby to coś zmieniło. Poza tym zniszczy się, gdy użyję ręcznika, ocierając pot - odpowiedziała Świątek. Dodała, iż rzadko jest pomalowana.