Skrzydlaty uciekinier z opolskiego zoo – ibis zrobił to, czego nikt się nie spodziewał. Wrócił sam! Po prawie dwóch tygodniach ucieczki ibis grzywiasty z opolskiego zoo postanowił zakończyć swoją przygodę i 25 września pojawił się… na skałce tuż przy własnym wybiegu.
Dwa tygodnie tułaczki i happy end
Ptak opuścił wolierę 12 września, wykorzystując śluzę dla zwiedzających. Przez kolejne dni widywano go na Wyspie Bolko, gdzie cieszył się wolnością. Jak się okazuje, najwyraźniej zatęsknił za domem.
– Pracownicy zoo, widząc go przy wybiegu, przygotowali w siatce specjalny otwór, by mógł wrócić do środka. Nie trzeba było długo czekać. Ibis wszedł, a rano siedział już w wolierze, jakby nic się nie stało – relacjonują opiekunowie.
Po powrocie ptak ruszył prosto w stronę ulubionego jedzenia. Wygląda więc na to, iż choć wolność kusi, to jednak kuchnia w zoo kusi bardziej.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania










