Hotelarze załamują ręce. Telefony się rozdzwoniły. "U nas jest bezpiecznie"
Zdjęcie: Kudowa-Zdrój nie ucierpiała przez powódź i czeka na turystów, Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Hotelarze na południu Polski zmagają się z falą odwołanych rezerwacji. Nie dotyczy to tylko miejsc poszkodowanych przez powódź, ale także zakątków, głównie na Dolnym Śląsku, do których woda nie dotarła, a wszystkie obiekty działają normalnie i czekają na turystów. Właściciele są załamani.