- Każdego dnia mnie coraz bardziej zaskakujesz - przyznał. Nie próbował sobie choćby wyobrażać, co Aiden przez to miał na myśli, choć było parę pomysłów. Na całe szczęście wszystko ułożyło się w miarę pozytywnie i w zasadzie żadne z nich nie powinno narzekać na taki obrót wydarzeń
- Bywało gorzej. Zawsze mogło się okazać, iż Cię zaraziłem opryszczką ten jeden raz. Albo to ja bym dostał w twarz - zauważył, chcąc podkreślić, iż zupełnie nie miał mu za złe tego, jak zareagował i jak pogubiony wciąż wydawał się być. Ciężko było go za to winić, gdy z dnia na dzień został postawiony w takiej sytuacji. - Umieram z głodu po pracy, chcesz pójść gdzieś zjeść? Ja stawiam - zaproponował, chcąc przynajmniej w taki sposób rozładować atmosferę. jeżeli blondyn łysy się na to zgodził, to wybrali się do jakiejś knajpy niedaleko czy coś, nie wiem, chcę wreszcie zakończyć tego posta.
/zt x2
Statystyki: autor: Gabriel Kendrick — 31 lip 2024, 17:02