Lattafa Yara to zapach, który buduje wokół ciebie miękką, subtelną aurę już od pierwszego psiknięcia. Nie jest krzykliwy ani ciężki - bardziej jak delikatna chmurka słodkości, która sama zwraca uwagę.
Owocowo-kwiatowe otwarcie, które przyciąga zapachem. Słodka mgiełka o pastelowym charakterze
Już na starcie Yara łączy soczystą mandarynkę z heliotropem i orchideą. To świeże, lekkie połączenie daje efekt zapachu, który jest dziewczęcy, miękki i bardzo przyjemny w noszeniu. Te nuty gwałtownie płynnie przechodzą w słodsze akcenty, tworząc efekt, który kojarzy się z kremową, pudrową słodyczą. Jest delikatnie tropikalnie, odrobinę gourmandowo i bardzo kobieco - idealnie na co dzień, ale również na bardziej eleganckie wyjścia, kiedy nie chcesz przesadzić, a jednocześnie zależy ci na kompozycji, która zostawi po sobie ślad.
Waniliowa baza z piżmem - otulenie na godziny. Kiedy najlepiej się sprawdza?
Robi się cieplej i bardziej zmysłowo. Pojawia się wanilia, drzewo sandałowe oraz piżmo, dzięki którym zapach staje się wyjątkowo miękki i utrzymuje się długo na skórze. Ten etap jest jak delikatny, kremowy szalik - otula, ale nie przytłacza. Dzięki temu perfumy sprawdzają się zarówno w chłodniejsze dni, jak i wieczorami, kiedy chcesz, by zapach był subtelny, ale jednak wyczuwalny.
Lattafa Yara to idealny wybór dla kobiet, które lubią słodkie, eleganckie kompozycje z tropikalną nutą i długim ogonem. Zapach jest przystępny, kobiecy i zaskakująco trwały - jednym słowem: bardzo "noszalny".
Sprawdź również: TE perfumy od Prady ciągną się metrami. Jeden psik i czuć je w całym pomieszczeniu













