Dla jednych miejsce kultowe, dla innych – kwintesencja obciachu. Z pewnością jest to jednak ostatnie wielkie wrocławskie targowisko „w starym stylu”, miejsce równie ważne społecznie, jak niedoceniane. Zapraszamy do naszego, całkowicie subiektywnego przeglądu prezentowanej tam mody!
Wysiadając z autobusu w niedzielę na przystanku Dworzec Świebodzki, witają nas owoce, warzywa, kurczak z rożna, a idąc głębiej sprzedawcy zapraszają do kupna ubrań. Czy „świebodzka moda” faktycznie jest tak kiczowata, skoro co tydzień jest tam tłum ludzi?
Włoskie polskie Bollywood?
Prawie każdy strój ma doczepioną metkę z napisem „made in Italy”, jednak o faktycznym kraju pochodzenia wiedzą pewnie tylko sami sprzedający. Ceny są od 5 do choćby 150 zł. Trendy modowe zmieniają się szybciej niż pogoda, więc bazarki idą z duchem czasu. Oferują aktualne zamienniki tego, co aktualnie się nosi, gdyż w przeciwnym razie, by to nie miało sensu. Fani Bollywood, cieszącego się ostatnio coraz większą popularnością w Polsce, również znajdą suknie niczym z tego kina.
Buty
W każ Ile kosztują buty „Chanel”? W tzw. „Rupieciarni” można je kupić choćby za 35 zł, aczkolwiek trzeba mieć na uwadze, iż wiele wspólnego z tą marką nie mają, oprócz łudząco podobnego logo. Dział z obuwiem jest chyba najbardziej zaniedbany. Od kilku lat mają w letniej ofercie to samo. Na wystawach królują materiałowe mokasyny. Ten rodzaj butów wywodzi się z Ameryki Północnej. Na drugim miejscu są japonki, znane w już w starożytnej Grecji, mimo iż nazwa kojarzy się z innym krajem. Podobnie szpilki – stosowane w tym samym okresie, ale przez greckich aktorów.
Bielizna – dziedzictwo epoki
Na Dworcu Świebodzkim we Wrocławiu znajdziemy; figi, bikini, bokserki, generalnie wszystkie rodzaje – szczególnie biustonosze w niskiej cenie cieszą się ogromną popularnością. Czasy świetności Dworca Świebodzkiego (oddany do użytku w 1843) pokrywają się z europejską rewolucją w stroju, zwłaszcza kobiecym. Biustonosz, jaki znamy w tej chwili sięga tradycjami starożytnej Grecji, ale w formie nowoczesnej pojawił się we Francji w 1889 r.
Sukienki – pełne multi kulti
W tym asortymencie na świebodzkim targowisku panuje pełna wielokulturowość . Od zwykłych, biurowych, po sukienki ze wspomnianego już Bollywood. Królują letnie kolory i wzory. Sukienka, jak ważna część garderoby sięga tradycji wczesnego średniowiecza. W obecnych czasach, mocno zmodyfikowana,nie traci na popularności. W zestawieniu z sukienkami najbardziej znanych sklepów odzieżowych, te z bazaru wypadają podobnie jakościowo – jednak w tej chwili na topie jest retro elegancja.
Spodnie – kraina rurek i przecierki
Też jeden z zaniedbanych działów na wrocławskim Dworcu Świebodzkim, ponieważ od lat panują tam jeansowe rurki ze zdobieniami i przetarciami. w tej chwili popularne są spodnie typu balloon, garniturowe i bojówki, co interesujące – wracają biodrówki, które przez bardzo długi czas uznawane były za kompletny kicz.
Jeśli ktoś z jakichś powodów nie nosi jeansów, to wrocławska „rupieciarnia” przychodzi z alternatywą.
Za autorkę tej części garderoby u kobiet uznawana jest Amelia Bloomer, aczkolwiek ona tak naprawdę tylko rozsławiła pomysł, a oryginalnie powinna być to jej koleżanka. W XIX w. chodząc po mieście w spodniach, które na długo jeszcze zostały potem zakazane dla pań.
Biżuteria – trendy wznoszące
Mamy już sukienki, spodnie, buty i bieliznę, to teraz czas na akcesoria. Świebodzki oferuje manualnie robione wisiorki, zawieszki itp. Biżuteria jest najdroższym działem, ale manualne dzieła muszą kosztować. Na topie są teraz srebrne dodatki, a obecne na zdjęciu zawieszki w kształcie krzyża, wbrew pozorom nie są dla starszych osób, ponieważ kolczyki z symbolem chrześcijaństwa to ostatnimi czasy prawdziwy trend.
Fenomen wrocławskiego targowiska
Z bazarem między Tęczową a Robotniczą jest jak z muzyką disco-polo. Niby każdy się wyśmiewa, a jednak tłumy co niedzielę są. Można tam nieraz znaleźć naprawdę prawdziwe perełki, mimo iż dominują pstrokate, nieraz kiczowate ubrania. Bazarek przy Dworcu Świebodzkim jest dobrą alternatywą, jeżeli ktoś chce tanie i jakościowe produkty, ale niekoniecznie z najnowszych trendów. Jest też miejscem ciekawym społecznie i kulturowo, trochę niezauważanym, choć położonym w samym środku miasta. A szkoda – jest to bowiem przestrzeń w której mocno bije serce „starego Wrocławia” – pełnego niegdyś podobnych targowisk.
Anna Brzózka