Każda z nas zna to uczucie: kupujesz kolejny tusz do rzęs w nadziei, iż ten będzie "tym jedynym". Obietnice producentów zwykle brzmią spektakularnie, ale efekty... różnie z tym bywa. Dlatego, kiedy MAC zapowiedział nową mascarę z limitowanej kolekcji Nocturna, nie spodziewałam się wiele. Ale ciekawość wygrała i mascara trafiła w moje ręce. Przetestowałam go w realnych warunkach. Oto, co się wydarzyło.
Jak działa tusz do rzęs z efektem uniesienia od MAC?
Na pierwszy rzut oka, klasyczne opakowanie, ale w wersji limitowanej: ciemne, eleganckie, ze stylowym akcentem. W środku tusz o nietypowym, czarno-fioletowym odcieniu. Nie jest to oczywisty fiolet, raczej bardzo głęboka czerń z chłodnymi podtonami. Szczoteczka? Zakrzywiona i dwustronna. Daje poczucie kontroli przy aplikacji.
Pierwsza warstwa jest delikatna, ale druga to już coś innego. Rzęsy są po jej użyciu wyraźnie uniesione, wyciągnięte ku górze, rozdzielone, nie są posklejane. Nie miałam potrzeby użycia zalotki. Efekt bardzo przypomina profesjonalny makijaż fotograficzny. Uzyskujemy gęsty wachlarz rzęs, które wciąż wyglądają naturalnie. Według producenta, rzęsy są uniesione choćby o 165%. Nie mam jak tego zmierzyć, ale na pewno są wyraźnie podniesione i to bez konieczności ponownego poprawiania w ciągu dnia.
Mascara nie kruszy się, więc można dokładać kolejne warstwy bez obawy o efekt "ciężkich rzęs". Nie zauważyłam grudek, choćby po kolejnej warstwie. Jest też wodoodporny w kontekście potu i wilgoci, ale nie wymaga silnych środków do demakijażu. Zmywa się łatwo płynem micelarnym i olejkiem. To ważne, jeżeli dbasz o kondycję rzęs i nie chcesz ich tracić podczas wieczornego oczyszczania.

Jak używać podkręcającego tuszu do rzęs?
Zastosowanie tuszu wymaga minimalnej uważności. Przede wszystkim – nie nabieraj go zbyt wiele. Nadmiar warto wytrzeć z końcówki szczoteczki o brzeg tubki. Tusz nakłada się lekko, ale nie przesadnie mokro. Przy jednej warstwie daje naturalny efekt, dwie-trzy warstwy budują objętość i długość. najważniejszy jest sposób: od nasady, delikatnym ruchem zygzakowatym w górę.
Skład tuszu do rzęs w odcieniu Midnight Stack
Produkt wyróżnia się też składem. Według deklaracji producenta, formuła mascary w 91% opiera się na składnikach pochodzenia naturalnego. Wśród nich m.in. olejek arganowy, olej rycynowy, woski roślinne. Dodatkowo panthenol, gliceryna i witamina E. To czuć, bo tusz ma miękką, plastyczną konsystencję, która nie zasycha natychmiastowo, co daje czas na dopracowanie efektu. Dla wrażliwych oczu może to być spory plus, bo formuła nie podrażnia i nie powoduje łzawienia, choćby po kilku godzinach noszenia.
View Burdaffi on the source website