"GW": Podróże Karola Nawrockiego kosztowały podatników prawie 800 tys. zł

wiadomosci.gazeta.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl


Podróże Karola Nawrockiego kosztowały podatnika prawie 800 tysięcy złotych - pisze "Gazeta Wyborcza". Gdzie podróżował były już Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i obecny prezes Instytutu Pamięci Narodowej?
Blisko pół miliona złotych: Jedną z najdroższych podróży Karola Nawrockiego jako dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku był wyjazd do Nowej Zelandii i Australii w lutym 2020 roku, kosztował podatników 121 tysięcy złotych. Ówczesny szef instytucji poleciał tam, żeby odwiedzić muzea i spotkać się z Polonią. W czasie szefowania muzeum kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość był też m.in. na Hawajach, w Japonii i Chinach. Podróże te łącznie kosztowały 463 tys. złotych.


REKLAMA


Podróże po całym świecie: Jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej, którym wciąż jest, Karol Nawrocki podróżował po całym świecie - podkreśla "Gazeta Wyborcza". Był m.in. w Zimbabwe, Uzbekistanie, RPA, Meksyku, Argentynie i Stanach Zjednoczonych. Te podróże kosztowały podatnika ponad 326 tys. złotych, a kadencja Nawrockiego jeszcze się nie skończyła. W połowie stycznia wypisał jednak wniosek o urlop. Ma on potrwać do 18 maja, czyli do wyborów prezydenckich. Prezes IPN w tym czasie prowadzi kampanię wyborczą.


Zobacz wideo Mocna wypowiedź Nawrockiego. Zapowiedział naprawę wymiaru sprawiedliwości


"I do przodu": Do tych doniesień odniósł się prof. Antoni Dudek. - Szuka się rozwiązań, żeby pod pretekstem działań w interesie polityki historycznej po prostu dobrze się zabawić. To jest oczywiste - powiedział w rozmowie z "Faktem". - Przyjrzyjmy się, gdzie Polaków najbardziej losy rzucały w XX w.?! Najbardziej rozrzuceni zostali żołnierze Andersa. Oni rozjechali się po całym świecie - od Hawajów po Amerykę Południową, Afrykę Południową. Wszędzie tam dzisiaj są jacyś Polacy, właśnie głównie z powojennej emigracji. No i w takiej sytuacji uruchamia się jakiś program i zaczyna podróżować szlakami żołnierzy Andersa. Przy okazji zorganizuje się jakąś wystawę i do przodu - dodał.
Czytaj także: "Siemoniak wściekły na Olejnik. 'Króciutko', 'ręce opadają' [KOMENTARZE]".
Źródła: "Gazeta Wyborcza", "Fakt", IAR
Idź do oryginalnego materiału