Każda z nas ma inny gust, jedna lubi zapachy kwiatowe, druga owocowe, a jeszcze inna lubi nuty drzewne. Jedna lubi bardzo świeże i lekkie, a druga ciężkie. U mnie to wszystko zależy od danej pory roku, choć nie ukrywam, iż jestem miłośniczką tych mocniejszych i charakternych, które przy okazji dodają mi pewności siebie. Dla mnie perfumy to dodatek/akcesorium do codziennych stylizacji i tak jak czasami biżuteria bądź torebka nadaje szyk stylizacji, to tak perfumy u mnie muszą być przysłowiową wisienką na torcie i punktem obowiązkowym.
Opakowanie perfum jednych może zachwycić, a drugich nie, bo w sumie nie ma w nim nic szczególnego poza trójkątnym kształtem butelki. Projektanci poszli tutaj w prostotę i nie wykazali się zbyt dużą inwencją twórczą, ale to nie ono gra tutaj pierwsze skrzypce, choć nie ukrywam, iż mi się ono podoba. Jak dla mnie ma w sobie odrobinę elegancji.
Lubisz mocniejsze zapachy z odrobiną słodyczy? W takim razie te perfumy od Guess'a są dla Ciebie. Połączenie nut drzewnych, kwiatów, owoców i wanilii w tych perfumach jest połączeniem, które idealnie wpasowuje się w mój gust i w dodatku doskonale pasuje do jesiennej/zimowej aury za oknem. Zapach utrzymuje się na skórze bardzo długo, a jeszcze dłużej na włosach i ubraniach. Na początku jest trochę duszący, ale kiedy już wywietrzeje to poezja♥
Flakon, który ja mam ma 100 ml i jest dość spory, ale do wyboru macie jeszcze wersję 50 ml. Wystarczą dwa psiknięcia by cieszyć się zapachem tych perfum przez cały dzień.
_____
Zastanawiałam się nad zmianą szaty graficznej, ale stwierdziłam, iż jednak zostanę przy tej, która jest prosta i przez to bardzo czytelna :)