Grzywka "na króliczka" jest hitem na jesień i zimę. Miękko okala twarz, wysmukla rysy, a jej układanie to bułka z masłem

wizaz.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Grzywka "na króliczka" jest hitem na jesień i zimę. Miękko okala twarz, wysmukla rysy, a jej układanie to bułka z masłem/ fot. Getty Images @Phillip Faraone


Bunny bangs to lekka, puszysta grzywka z charakterystycznymi dłuższymi pasmami po bokach, które miękko okalają twarz. Styl ten zyskał nazwę od uszu królika opadających wzdłuż twarzy. Grzywka bunny bangs nie kończy się wyłącznie na środku czoła, ale łączy się z bocznymi kosmykami, tworząc łagodną, romantyczną ramę dla twarzy.

Dlaczego grzywka "na króliczka" jest idealna na jesień 2025?

W przeciwieństwie do ciężkich, geometrycznych cięć, bunny bangs są delikatne, nieregularne i lekkie, dzięki czemu pasują do wielu typów urody. Klucz do sukcesu tego trendu leży w jego wszechstronności i niskim poziomie zobowiązania. Decydując się na tę subtelną metamorfozę, można całkowicie odmienić wygląd bez konieczności radykalnego cięcia. Miękka, puszysta, okalająca boki twarzy grzywka doskonale komponuje się z jesienną aurą. Luźne swetry, delikatne fale na włosach i naturalny makijaż idealnie współgrają z tą fryzurą. .

Jak dobrać bunny bangs do kształtu twarzy i typu włosów?

Grzywka "na króliczka" najlepiej prezentuje się na osobach z owalnym lub sercowatym kształtem twarzy. Miękko opadające pasma po bokach wysmuklają rysy, akcentują kości policzkowe i nadają twarzy lekkości. W przypadku twarzy okrągłej, stylistka zaleca unikać krótkiej, prostej grzywki. Lepszym wyborem będzie dłuższa, opadająca na boki wersja bunny bangs lub po prostu popularna od kilku lat curtain bangs.

Jeśli chodzi o typy włosów, styl ten najlepiej sprawdzi się na prostych i lekko falowanych pasmach. Osoby z włosami kręconymi mogą również nosić bunny bangs, jednak powinny pamiętać, iż efekt końcowy będzie bardziej teksturowany i należy ściąć grzywkę nieco dłużej, by po wyschnięciu uzyskać pożądaną długość.

Stylizacja grzywki "na króliczka" krok po kroku

Choć bunny bangs wyglądają naturalnie i lekko, kluczowa jest ich odpowiednia stylizacja. Tę najlepiej rozpocząć od wydzielenia odpowiedniego pasma – nie za grubego i nie za głębokiego. Chodzi o to, by fryzura wyglądała miękko i nieprzytłaczająco. Do codziennej stylizacji idealnie sprawdzi się szczotka okrągła i suszarka z końcówką skupiającą strumień powietrza. Aby uzyskać charakterystyczne, lekkie wykończenie, warto użyć sprayu nabłyszczającego lub teksturyzującego. Najlepiej aplikować kosmetyk z odległości ramienia lub opuszkami palców, by uniknąć efektu sklejenia.

Mimo iż bunny bangs uchodzą za dość łatwe w utrzymaniu, wymagają one regularnego przycinania – zwykle co 3–4 tygodnie. Odświeżenie grzywki potrafi całkowicie odmienić fryzurę.

View Burdaffi on the source website

Które gwiazdy noszą bunny bangs?

Trend błyskawicznie podchwyciły największe gwiazdy show-biznesu. Jenna Ortega prezentuje bunny bangs w wersji soft, gdzie grzywka kończy się tuż nad rzęsami i wtapia się w delikatne fale. Z kolei Suki Waterhouse pokazuje wersję teksturowaną z nieco bardziej potarganym wykończeniem i efektownymi warstwami. Natomiast Penélope Cruz pokazuje, iż bunny bangs mogą wyglądać niezwykle szykownie. Jej eleganckie upięcie z błyszczącą grzywką to propozycja na czerwony dywan.

Trend bunny bangs to powiew lekkości i świeżości, który na jesień 2025 staje się absolutnym hitem. To fryzura, która nie tylko zmienia wygląd, ale też dodaje pewności siebie i stylu. Nic dziwnego, iż pokochały ją największe gwiazdy!

Idź do oryginalnego materiału